poniedziałek, września 25, 2017

Zanim sięgniesz po kolejny lek, czyli recenzja "Efektów ubocznych" Michaela Palmera. Premiera!


Miłośnikom thrillerów medycznych z pewnością nie trzeba przedstawiać amerykańskiego pisarza -Michaela Palmera. Zmarły w 2013 roku lekarz i autor znany jest z wielu powieści, w których udało mu się zgrabnie połączyć wiedzę medyczną z mrożącą krew w żyłach sensacyjną fabułą, zapadającą na długo w pamięć czytelników.

"Efekty uboczne" to jedna z pierwszych, wydana w 1984 roku, powieści w dorobku Michaela Palmera, którą wydawnictwo Replika postanowiło przypomnieć polskim czytelnikom. Podobnie jak wznowiony nie tak dawno thriller "Siostrzyczki" trzyma dobry poziom i stanowi idealną formę rozrywki dla każdego, kto chciałby zagłębić się w meandry świata medycyny. Wprawdzie oddalonego od naszego polskiego podwórka, ale przeżywającego podobne problemy, szczególnie natury finansowej, co stanowi jedną z większych bolączek służby zdrowia, niezależnie od umiejscowienia jej na mapie.

"Efekty uboczne" to udany thriller medyczny z kontrowersyjnym tematem działalności wielkich korporacji farmaceutycznych w tle. Pojawia się w nim kwestia nieetycznie prowadzonych badań nad nowymi lekami oraz motyw nazistowskiego uczonego wywodzącego swoje eksperymenty z czasów II wojny światowej. Sensacyjnie poprowadzony prolog wprowadzający czytelnika w okrutne doświadczenia przeprowadzane na więźniarkach w obozach śmierci zapowiada najważniejszy z wątków powieści, czyli przeprowadzanie nielegalnych testów medycznych. Ale ciekawych i bardziej współczesnych motywów fabularnych w "Efektach ubocznych" znajdziemy dużo więcej. 

Akcja powieści, pomijając odniesienia do funkcjonowania wojennej machiny Trzeciej Rzeszy, toczy się w bostońskim szpitalu, w którym pracuje patolog Kate Bennett. Pani doktor staje przed wyborem nowej drogi w dotychczasowej karierze medycznej, jednocześnie próbując ułożyć sobie życie prywatne. Bogaty i wpływowy teść próbuje uszczęśliwić ją na siłę, a mąż domaga się jasnej deklaracji dotyczącej ich wspólnej przyszłości. Problemy rodzinne schodzą na dalszy plan, gdy okazuje się, że dwie pacjentki, których pozornie nic nie łączy, mają podobne objawy ginekologiczne i w efekcie wykrwawiają się na śmierć.  
Gdy do szpitala trafia jej przyjaciółka cierpiąca z powodu niekontrolowanego krwawienia, doktor Bennett postanawia znaleźć wyjaśnienie niezwykłych przypadków i pomóc chorej. Nie zdaje sobie sprawy, że wokół niej zwierają szyki siły, które nie chcą dopuścić do ujawnienia, niekorzystnej dla świata medycznego, prawdy. Od tej chwili młoda kobieta będzie musiała stawić czoła nie tylko swoim rywalom w pracy, ale również znacznie potężniejszym personom, którym nie na rękę jest jej zainteresowanie pewną korporacją. 

Książka zawiera sporo terminologii właściwej dla lekarskiego świata, ale to nie przeszkadza w jej odbiorze. Wprawdzie nie analizowałam jakoś szczególnie różnych opisywanych przez Palmera przypadków medycznych, żeby sprawdzić czy są one możliwe, ale uznałam, że mogę zaufać  w powyższej materii autorowi - lekarzowi. Będąc laikiem, raz czy dwa zdecydowałam się sprawdzić znaczenie niektórych trudniejszych dla mnie pojęć. Pod tym względem uważam lekturę "Efektów ubocznych" za całkiem udane doświadczenie. 

Wielkie pieniądze i medycyna. Chciwość i odwieczna żądza panowania nad światem. Kontrola urodzeń i zagrożenie bioterroryzmem. To najważniejsze kwestie, które Michael Palmer poruszył w swojej powieści. I chociaż jego bohaterowie funkcjonują w rzeczywistości sprzed ponad półwiecza to wiele z wątków wciąż jest aktualnych. Autor pisze zajmująco i w przemyślany sposób, potrafi zgrabnie połączyć tematykę zarezerwowaną dla wybranych - wszak nie wszyscy jesteśmy lekarzami, z trzymającymi w napięciu scenami rodem z najlepszych filmów sensacyjnych. Co powiecie na ucieczkę po śniegu przed mordercą, który wydawał się Waszym przyjacielem? 
Czytając powieść Palmera parokrotnie natkniemy się na egalitarne motto towarzyszące niektórym bohaterom:
"Najwięcej dobra dla największej liczby ludzi, za najniższą cenę."
Słowa te brzmią pięknie i dumnie. Warto zastanowić się nad ich głębszym znaczeniem. Moim zdaniem to jeden z ważniejszych problemów poruszonych przez autora powieści.

"Efekty uboczne" to smakowity kąsek dla wszystkich, którzy lubią się bać, ale potrzebują do tego trochę bardziej skomplikowanej fabuły, garści teorii spiskowych i zajmujących przypadków medycznych, które mogą wywołać panikę. Opisy niektórych szokujących przypadków medycznych są naprawdę obrazowe, mogą wywołać nagłą chęć przebadania się. Oby tylko nie przy bezgranicznym zaufaniu do systemów komputerowych, które wydają się wypierać czynnik ludzki przy podejmowaniu kluczowych decyzji dotyczących naszego zdrowia.
"Efekty uboczne" to książka pełna emocji, zwrotów akcji i ciekawych bohaterów. Zanim sięgniecie jednak po kolejny lek, zerknijcie do "Efektów ubocznych". Kto wie, może coś jest na rzeczy?


Tytuł: "Efekty uboczne"
Autor: Michael Palmer
Wydawnictwo: Replika
Rok wydania: 2017
Liczba stron: 384
egzemplarz: recenzencki 
Za możliwość przeczytania i zrecenzowania książki dziękuję Portalowi
dla którego powstała powyższa opinia

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz