Jakiś czas temu, w konkursie organizowanym przez wydawnictwo Muza /www.muza.com.pl/ udało mi się wygrać książkę Eli Sidi "Izrael oswojony". Nie wiedziałam nic o autorce, ani tym bardziej o książce, którą napisała. Jednak tytuł wydał mi się bardzo interesujący. Pomyślałam, że książka o kraju, w którym nigdy nie byłam, a o którym zdarza mi się wspominać na lekcjach historii, na pewno mi się przyda.
Nie jest to lektura, którą pochłania się ekspresowo. Wymaga celebrowania, czasem zastanowienia się, poszukania innych źródeł informacji. Opisywane w niej fakty, sytuacje i ludzie nie zawsze być może są znane przeciętnemu czytelnikowi, jednak sposób ich przedstawienia jest bardzo interesujący. Mnie w tej barwnej opowieści bardzo zaciekawił sposób ukazania wielu skomplikowanych problemów poprzez osobiste podejście autorki do opisywanych spraw. Nie ma się czemu dziwić, gdyż pani Ela Sidi - Polka i Izraelka, jak o sobie mówi, znalazła się w Izraelu ponad 20 lat temu i mieszka tam do dzisiaj z rodziną, próbując nadal go "oswajać".
Poznajemy różnych ludzi, mieszkańców Izraela wywodzących się z różnych krajów i kultur. Wędrujemy uliczkami miast, podziwiamy krajobrazy, poznajemy przepisy kulinarne. Gdy czyta się tę książkę ma się wrażenie, że ktoś znajomy zabrał nas w podróż do miejsca, które dawno chcieliśmy odwiedzić, ale nie bardzo wiedzieliśmy, jak się za to zabrać. Ta książka może pobudzić do jeszcze większego zainteresowania krajem i jego mieszkańcami, bez martyrologii i epatowania holokaustem.
Tytuł: "Izrael oswojony"
Autor: Ela Sidi
Wydawnictwo: MUZA
Rok wydania: 2013
Liczba stron: 560
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz