piątek, września 15, 2017

"Głód" Grahama Mastertona w nowym wydaniu oraz wstęp napisany przez autora.


12 września nakładem Wydawnictwa Replika ukazał się "Głód" Grahama Mastertona, wzbogacony o wstęp, napisany specjalnie do nowego wydania przez autora. Jeśli nie znacie tej powieście zachęcam do jej przeczytania. Czytałam ją kilka lat temu. Z przyjemnością przypominam sobie jej treść. Już wkrótce recenzja na moim blogu. Tymczasem pozostawiam tutaj słowa autora:


Jest wiele różnych dróg, by sprawić, aby kraj wroga padł na kolana. W obecnych czasach nie potrzeba do tego bomby. Można zhakować komputery, zamknąć linie lotnicze, odciąć sieć telekomunikacyjną, energetyczną oraz systemy obronne. Można poprowadzić wybory prezydenckie danego kraju tak, by mieć pewność, że osoba, którą chce się zmanipulować, zostanie głową państwa.
Są również inne sposoby. Można zanieczyszczać rzeki oraz zbiorniki wodne. Można rozprzestrzeniać zaraźliwe choroby, na które nie ma skutecznego lekarstwa, jak ebola lub gorączka dengi, a także można zainfekować zwierzęta - jeszcze w łańcuchu pokarmowym - salmonellą, kampylobakteriozą lub wąglikiem. Oraz, oczywiście, można sprowadzić na kraj wroga klęskę głodową, niszcząc najważniejsze uprawy i tym samym doprowadzić do poddania się.
Wielki Głód w Irlandii (choroba ziemniaka) z 1845 roku nie był spowodowany umyślnie. Dopiero niedawno odkryto, że zaraza, pierwotniak grzybopodobny, została przywleczona z Ameryki i sprawiła, że w Irlandii zaczęły wysychać plony ziemniaków. Z tego powodu ponad milion Irlandczyków zmarło z głodu lub choroby, a kilka tysięcy z nich zostało zmuszonych do emigracji, co sprawiło, że Irlandia była pod panowaniem Anglii dużo dłużej niż musiała.
Katastrofalne skutki nieurodzaju zdarzały się również w innych krajach: niektóre spowodowane były przez susze, powodzie lub choroby, pozostałe wiązały się z politycznym fanatyzmem.
W 1888 roku w Etiopii choroba księgosuszu zabiła dziewięćdziesiąt procent całego stada bydła krajowego, a jedna trzecia ludności umarła z głodu. W Ugandzie, jeszcze nie tak dawno temu, bo w 1980 roku z głodu zmarło dwadzieścia jeden procent populacji tego kraju, w tym sześćdziesiąt procent to dzieci.

Prawdopodobnie najgorszą epidemią głodu w ciągu całej naszej historii była ta, której sprawcą był chiński komunistyczny przywódca Mao Zedong i mająca podłoże polityczne. Jego „Wielki skok naprzód” pomiędzy 1958 a 1963 rokiem był katastrofalną próbą przekształcenia Chin z gospodarki rolnej na gospodarkę przemysłową w ciągu zaledwie kilku lat, co doprowadziło kraj do klęski głodowej. Do tej pory nie wiadomo, ilu Chińczyków wtedy zmarło, ale szacuje się, że było to 55 milionów osób. 
Nawet mieszkańcy najbardziej wydajnych i odnoszących sukcesy państw muszą jeść. Wyobraź sobie, że idziesz jutro do swojej osiedlowej Żabki, a tu wszystkie półki są puste. Zero mięsa, ryb, warzyw, ani jednego bochenka chleba. Wyobraź sobie, że każda restauracja i każda kawiarnia w twoim mieście została zamknięta, ponieważ bez odpowiednich produktów nie jest w stanie ci nic sprzedać. Żadnego Chłopskiego Jadła, Sphinxa, nawet McDonald's!

Jak myślisz, jak długo będziesz w stanie przetrwać? W Afryce, w jednym z krajów dotkniętych głodem, mieszkańcy nazywają ten czas „latami jedzenia ubrań”.
Zatem witaj w świecie, gdzie wszystko, co do tej pory brałeś za pewnik, zniknęło. W świecie, w którym nie masz pojęcia, kiedy będziesz mógł znów coś zjeść. Dlatego przegryź coś, zanim zaczniesz czytać tę książkę, ponieważ właśnie wchodzisz do świata ogarniętego głodem…***


Graham Masterton, 2017

Tłumaczenie: Magdalena Paluch

***materiały promocyjne publikuję za zgodą Wydawnictwa Replika



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz