Już pierwszy kontakt z książką przynosi dobre efekty. Lektura daje przyjemność, ponieważ mamy styczność z elegancko wydanym woluminem, w twardej oprawie, okraszonym pięknymi zdjęciami przyrody, których źródła podane są na końcu wraz z bibliografią i spisem polecanych lektur w postaci odnośników do stron internetowych i książek. Mam zamiar skorzystać z niektórych z nich. Pisząc te słowa wsłuchuję się w śpiew ptaków, szemrzący potok i szum wiatru w liściach. Siedzę przy moim biurku, jednocześnie uczestnicząc w jedynym i niepowtarzalnym spektaklu jaki daje nam przyroda lasu deszczowego Hoh w Parku Narodowym Olympic.
Skorzystałam bowiem z nagrania umieszczonego na stronie
www.onesquareinch.org w ramach projektu jednego cala kwadratowego. Polecam go waszej uwadze Autor książki wyraża ogromną nadzieję, że "może kiedyś podobne odgłosy będą rozlegać się we wszystkich budynkach biurowych". Z pewnością słuchanie odgłosów świata natury wpływa niezwykle korzystnie na nasze zdrowie i zdolności poznawcze. Nie ma w tym nic nadmiernie odkrywczego, ale czy nie zapominamy w wirze codziennych spraw, że słuchając podobnych dźwięków możemy czuć się szczęśliwsi?
Oczywiście wykorzystywanie sztuki shinrin-yoku w miejscu pracy to tylko jeden z aspektów poruszanych w książce o kąpielach leśnych. Istotą terapii leśnej jest podtrzymywanie naszej więzi z lasem, którą mamy zakorzenioną w sobie od tysięcy lat. Przebywając na łonie natury możemy zapomnieć o kłopotach, odprężyć się, odzyskać siły witalne i dobry humor.
Każdy z nas celebruje w pamięci wspomnienia z dzieciństwa, wiele z nich miało związek z naszym pobytem na wsi, w lesie, nad rzeką itp. Dziś, gdy wielu z nas zamieszkało w wielkich miastach, spędzamy coraz mniej czasu na powietrzu, mamy mniej kontaktu z przyrodą i jej dobrodziejstwami.
Czy pamiętamy, kiedy ostatni raz zatrzymaliśmy się na chwilę, żeby podziwiać uroki natury, czy zauważamy zmiany pór roku, czy wsłuchiwaliśmy się w dźwięki wiosennego deszczu? Być może tak, ale dużo częściej wpatrywaliśmy się w ekrany różnych urządzeń elektronicznych, towarzyszących nam każdego dnia, a nawet nocy.
"Shinrin-yoku" to książka, która stanowi idealną odskocznię od tego wszystkiego co zaburza nasz naturalny rytm biologiczny. Jeśli zastanowimy się nad swoimi odczuciami i stanem naszego zdrowia, szybko odnajdziemy przyczyny naszych kłopotów.
Shinrin-yoku to sztuka, którą w Japonii nazywa się kąpielą leśną, to proces zanurzania się w atmosferze lasu, aby móc chłonąć go wszystkimi zmysłami. To prosty kontakt z naturą, niewymagający żmudnych ćwiczeń ani przygotowań. Żeby poczuć się szczęśliwym i zdrowszym wystarczy spojrzeć jak drzewo kołysze się na wietrze, dotknąć jego kory, powąchać leśny aromat.
Książka dr Qing Li pokazuje, w jaki sposób kąpiele leśne mogą nam pomóc w życiu codziennym, obniżyć ciśnienie krwi, wzmocnić układ odpornościowy i sercowo - naczyniowy, zwiększyć naszą energię, kreatywność, koncentrację i poprawić nastrój.
To naprawdę świetna książka, prawdziwy hołd oddany przyrodzie, przy tym doskonały poradnik wypełniony dobrymi radami i praktycznymi wskazówkami.
Książka o tym, jak zaprosić las do siebie, nawet jeśli mieszkamy w betonowym wysokościowcu, a najbliższy park oddalony jest od nas o kilka kilometrów.
Zainteresowała mnie część książki poświęcona mocy drzew, szczególnie zaś kwestia naturalnej leśnej aromaterapii. Okazało się, na podstawie badań, jak wielką siłę mają fitoncydy - substancje roślinne, które chronią nasz organizm przed wieloma chorobami, co udaje się wykorzystywać z dobrymi efektami podczas opieki nad pacjentami wielu szpitali.

Ach, zapomniałabym...zamierzam kupić uziemiającą matę, którą później umieszczę pod biurkiem. Oto jedna z wielu porad zawartych w książce, z której zamierzam skorzystać. Myślę, że warto.
Tytuł: "Shinrin-yoku. Sztuka i teoria kąpieli leśnych"
Autor: Qing Li
Liczba stron: 320
Rok wydania: 2018
Wydawnictwo: Insignis
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz