kolejna powieść, którą przeczytałam dzięki Legimi |
Najważniejszymi bohaterami powieści są młodzi żołnierze Albert Maillard, nieco fajtłapowaty księgowy oraz Edouard Péricourt, bogaty i utalentowany artysta z poważanej francuskiej rodziny. Poznajemy ich gdy na rozkaz dowódcy porucznika (później kapitana) Henri d'Aulnay Pradelle'a ruszają do ataku w obronie tak zwanego Wzgórza 113. Jest rok 1918, klika dni przed zakończeniem wojny. Młodzi mężczyźni myślami są już wśród rodzin i bliskich, absolutnie nie chcą ginąć w błocie. Ale rozkaz został wydany przez porucznika, który posuwa się do zabójstwa bez skrupułów na linii frontu.
Szeregowy Maillard przypadkiem odkrywa co uczynił porucznik, za co ten strąca go do wielkiego leja po bombie. Albert nie jest w stanie się wydostać. Scena zasypania przez zwały ziemi oraz ostatnie chwile szeregowca są opisane w niesamowity sposób. W ostatniej chwili przed uduszeniem, Alberta ratuje kolega frontowy, Edouard. Jednak płaci za to bardzo wysoką cenę. Odłamek pocisku dosłownie masakruje mu piękną twarz. Niecne plany porucznika Pradelle'a zostają pokrzyżowane.
Następuje rekonwalescencja. Wdzięczny Albert bardzo troszczy się o swego wybawcę, który wygląda jak monstrum. (i takim pozostanie z powodów tylko jemu wiadomych). Los dwóch towarzyszy niedoli ustawicznie splata się z losem porucznika Pradelle'a, który niemal prześladuje swoich dawnych podkomendnych a do swego wymarzonego celu (bogactwa i odnowienia podupadłej posiadłości rodowej) idzie po trupach i to prawdziwych, bo odpowiada za masowe pochówki zmarłych żołnierzy w niezbyt godny sposób. Albert posuwa się do fałszerstwa dokumentów. Od tego momentu będziemy śledzić ich dalsze losy w powojennej Francji, która próbuje rozliczyć się z przeszłością. Albert i Edouard znajdą sposób na zemstę wobec depczącego im po piętach porucznika. Tak naprawdę będzie to swoista zemsta za zmarnowaną młodość w okopach, za utracone złudzenia, za moralne i fizyczne rany i bezduszność państwa wobec całej rzeszy weteranów Wielkiej Wojny.
W powieści dużo się dzieje, są ciekawe zwroty akcji oraz humor i ironia w stosunku do francuskiego społeczeństwa. To społeczeństwo nie jest w stanie godnie odnieść się do, walczących za Francję, żołnierzy. Pierre Lemaitre w niezwykły sposób przedstawił również trudne stosunki między ojcem a synem (bogaty i szanowany ojciec Edouarda zostanie wystawiony na wielką próbę).
Mamy także wątek miłosny, choć jest to miłość nieszczęśliwa i wyrachowana. I jest oczywiście wielki skandal na skalę państwową.
Powieść "Do zobaczenia w zaświatach" należy do tych, o których długo się pamięta. Pięknie napisana, wszystko w niej jest dobrze powiązane i działa na wyobraźnię czytelnika. W moim przypadku stało się tak już na początku, gdy wraz z bohaterem przeżyłam chwile grozy. Poza tym jest to powieść, która próbuje się rozliczyć z przeszłością i sensem wojny w ogóle.
Szeregowy Maillard przypadkiem odkrywa co uczynił porucznik, za co ten strąca go do wielkiego leja po bombie. Albert nie jest w stanie się wydostać. Scena zasypania przez zwały ziemi oraz ostatnie chwile szeregowca są opisane w niesamowity sposób. W ostatniej chwili przed uduszeniem, Alberta ratuje kolega frontowy, Edouard. Jednak płaci za to bardzo wysoką cenę. Odłamek pocisku dosłownie masakruje mu piękną twarz. Niecne plany porucznika Pradelle'a zostają pokrzyżowane.
Następuje rekonwalescencja. Wdzięczny Albert bardzo troszczy się o swego wybawcę, który wygląda jak monstrum. (i takim pozostanie z powodów tylko jemu wiadomych). Los dwóch towarzyszy niedoli ustawicznie splata się z losem porucznika Pradelle'a, który niemal prześladuje swoich dawnych podkomendnych a do swego wymarzonego celu (bogactwa i odnowienia podupadłej posiadłości rodowej) idzie po trupach i to prawdziwych, bo odpowiada za masowe pochówki zmarłych żołnierzy w niezbyt godny sposób. Albert posuwa się do fałszerstwa dokumentów. Od tego momentu będziemy śledzić ich dalsze losy w powojennej Francji, która próbuje rozliczyć się z przeszłością. Albert i Edouard znajdą sposób na zemstę wobec depczącego im po piętach porucznika. Tak naprawdę będzie to swoista zemsta za zmarnowaną młodość w okopach, za utracone złudzenia, za moralne i fizyczne rany i bezduszność państwa wobec całej rzeszy weteranów Wielkiej Wojny.
W powieści dużo się dzieje, są ciekawe zwroty akcji oraz humor i ironia w stosunku do francuskiego społeczeństwa. To społeczeństwo nie jest w stanie godnie odnieść się do, walczących za Francję, żołnierzy. Pierre Lemaitre w niezwykły sposób przedstawił również trudne stosunki między ojcem a synem (bogaty i szanowany ojciec Edouarda zostanie wystawiony na wielką próbę).
Mamy także wątek miłosny, choć jest to miłość nieszczęśliwa i wyrachowana. I jest oczywiście wielki skandal na skalę państwową.
powieść o smutku, zemście i koszmarze wojny |
Moje myśli skierowane są też do tych wszystkich, którzy, należąc do różnych narodów,zginęli podczas wojny 1914 - 1918
Pierre Lemaitre
Pierre Lemaitre otrzymał za napisanie książki nagrodę, tak zwanego "Małego Nobla" czyli Grand Prix Nagrody Goncourtów w 2013 roku.
Ja książkę polecam również z powodu dobrego przygotowania autora do jej napisania. Pierre Lemaitre przyznał, że przeczytał sporo francuskich autorów piszących o pierwszej wojnie światowej oraz "wiele zawdzięcza powojennej literaturze powieściowej".
Tytuł: "Do zobaczenia w zaświatach"
Autor: Pierre Lemaitre
Wydawnictwo: Albatros
Rok wydania: 2014
Liczba stron: 544
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz