środa, maja 11, 2016

Jeśli szukasz spokoju i harmonii sięgnij po "Dziennik uważności" Corinne Sweet i "Kolorowankę uważności" Emmy Farrarons.



"Uważność to dostrzeganie wszystkiego, co składa się na ten moment. To umiejętność koncentrowania się na teraźniejszości (...)                         Na TU I TERAZ "
Czy potrafimy zatrzymać się na chwilę żyjąc na najwyższych obrotach? Czy jesteśmy w stanie zrobić coś, żeby stres, presja czasu i codzienna pogoń, jakie towarzyszą nam na każdym kroku, nie wyrządzały nam krzywdy? Wielu z nas żyje w napięciu, boryka się z różnymi wyzwaniami, przeszkodami, które musi eliminować. Uczniowie stresują się przed kartkówkami i sprawdzianami, studenci obawiają się egzaminów, dorośli są oceniani przez swoich szefów, zmęczeni rutyną nie potrafią wyrwać się z codziennego kieratu.
A jednak możemy sobie pomóc na własną rękę i to dosłownie, ale o tym za chwilę. Sposobem na to, aby odnaleźć spokój i harmonię w każdej sytuacji naszego życia jest pewna niewielka książka, która miała swą premierę 27 kwietnia 2016 r. za sprawą Wydawnictwa Insignis. Jest to "Dziennik uważności" autorstwa Corinne Sweet - psycholog, psychoterapeutka i autorka poradników w dziedzinie rozwoju osobistego). 


Nierozerwalnym elementem zaproponowanej terapii uważności dla osób zabieganych, zestresowanych i zmęczonych codziennością jest poręczna "Kolorowanka uważności", w której znajdują się rysunki i wzory zaproponowane przez francuską ilustratorkę i graficzkę Emmę Farrarons. Mając dostęp do różnorodnych, misternych i uroczych ilustracji możemy ćwiczyć naszą uważność, czyli podjąć próbę skupienia się na chwili obecnej, owej tu i teraz. Dlatego wspomniałam na początku, że możemy sobie pomóc własną ręką. Koncentracja na kolorowaniu, wypełnianiu różnych kształtów, podziwianie efektów naszej twórczości to droga do ćwiczenia uważności.


Wróćmy jednak do "Dziennika uważności". Ta niewielka książka wypełniona różnymi ćwiczeniami stanowi swoisty przewodnik, którego podstawowe zadanie sprowadza się do nauczenia nas cierpliwości, uspokojenia naszego umysłu i zadbania o zdrowie psychiczne i fizyczne. Nie ulega przecież wątpliwości, że obie sfery są ze sobą powiązane. Czy zdarzało się wam odczuwać dyskomfort po całym dniu pracy, na przykład nadmierne napięcie mięśni, bóle kręgosłupa, problemy z koncentracją uwagi i bezsenność? Dla mnie były to normalne sytuacje, ale ponieważ codzienne obowiązki narzucały mi swoją wolę nie miałam czasu, aby podjąć jakiekolwiek działania, które skutecznie mogłyby się temu wszystkiemu przeciwstawić. Przecież byłam zbyt zajęta, próbując koncentracji na prostych sprawach łapałam się na tym, że moje myśli pędzą szaleńczo i bez kontroli. 
A najważniejsza jest cierpliwość i regularność. I właśnie te dwie cechy możemy kształtować za pomocą zbioru prostych metod z techniki mindfulness, które pomogą nam osiągnąć skupienie, harmonię i wewnętrzny spokój w każdej sytuacji, która nas spotyka. 

"Dziennik uważności" nie jest przemądrą książką, która zasypie nas cudownymi receptami na szczęście. Proponuje nam zbiór prostych ćwiczeń, trochę ciekawych cytatów, ilustracje wykonane przez Marcię Mihotich i puste strony przeznaczone na nasze notatki. Format książki sprzyja temu, by mogła nam ona towarzyszyć w każdym momencie dnia. 

A wszystko rozpoczyna się sytuacją skądinąd znaną i typową dla każdego z nas, czyli codziennym porannym prysznicem. Czy skupialiście się kiedyś na czynnościach towarzyszących porankom przed pracą? Czy umieliście cieszyć się zwyczajnym spacerem w ciągu dnia? Kto z was zwracał uwagę na kolor nieba, kształty chmur, ilość okien  w mijanych budynkach? To właśnie jedno z ćwiczeń uważności - koncentracja na widokach, zapachach i odgłosach. 

"Zwróć swą twarz ku słońcu, a cień zostanie w tyle" przysłowie maoryskie

Poza codziennymi czynnościami warto zwrócić uwagę na to, jak radzić sobie z trudnymi emocjami, jak opanować stres związany z długim dniem spędzonym w pracy, nieporozumieniami z bliskimi, problemami ze snem, podejmowaniem decyzji, rozczarowaniami i cierpieniem. 
Ważne jest, by spróbować stworzyć sobie bezpieczną przestrzeń, ale również dzielić się nią z innymi ludźmi. Ponieważ:

"Życie nie jest skomplikowane. To my jesteśmy skomplikowani. Życie jest proste, dlatego najlepsze są proste rozwiązania" Oskar Wilde
Myślę, że książka "Dziennik uważności" może przynieść wiele korzyści, ponieważ każdy z nas może spróbować być świadomym tego, co robi na na co dzień. Dobrym krokiem, aby zapomnieć o stresie i odprężyć się każdego dnia jest wspomniana już oryginalna "Kolorowanka uważności".



Jeśli już ją posiadacie warto ponieść się kreatywności, ponieważ wydawnictwo Insignis ogłosiło 10 maja konkurs. 
Oto jego zasady, znajdziecie je na stronie: http://www.insignis.pl/

W tym konkursie uwolnicie tkwiącego w Was artystę i przy tym sięgniecie do najprostszego sposobu na odstresowanie, czyli medytacji uważności. Powalczycie też o nagrodę – sześciu zwycięzców wybierze po trzy wydane przez nas książki, czyli rozdamy aż 18 naszych tytułów!
Konkurs ogłaszamy na naszych profilach w mediach społecznościowych:
facebook.com/Wydawnictwo.Insignis oraz instagram.com/insignis_media.
Na każdym do wygrania trzy zestawy książek! Zasady są proste – jedna osoba może zaprezentować jedną wypełnioną przez siebie kolorowankę na jednym z serwisów. Konkurs potrwa do 15 maja, do godziny 23.59.
Chwyćcie kredki, kolorujcie, odstresujcie się i wygrywajcie!
Do tego zachęcam was w imieniu wydawcy i swoim.

Tytuł: "Dziennik uważności"
Autor: Corrinne Sweet
Wydawnictwo: Insignis
Rok wydania: 2016
Liczba stron: 224


Tytuł: "Kolorowanka uważności"
Autor: Emma Farrarons
Wydawnictwo: Insignis
Rok wydania: 2016

Za udostępnienie książek do recenzji dziękuję Wydawnictwu:





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz