czwartek, marca 23, 2017

"Ale wtopa!", czyli jak Erik Kessels pozwala nam na porażki.


Czy wiedzieliście o tym, że w życiu liczy się KISS? To prosta zasada, której trzymają się inżynierowie. Przestają tracić czas, bo wiedzą, że nie muszą się starać za wszelką cenę. Ich działania zgodne są z zasadą Keep It Simple, Stupid - Postaw na prostotę, głupcze. Jak to brzmi? Jak poradnik. Ale tak naprawdę nie jest nim. To po prostu książka, czy raczej książeczka o tym, jak można inspirować się porażkami, by móc stwierdzić: uff...udało się... Odpowiedzialnym za zwięzły, trochę filozoficzny manifest o naszych błędach jest Erik Kessels, autor mini - poradnika "Ale wtopa! Jak zamieniać błędy w idee oraz inne porady z zakresu owocnego ponoszenia porażek".

Erik Kessels, znana postać w świecie reklamy, dyrektor kreatywny międzynarodowej agencji reklamowej, ale i prawdziwy artysta, kurator, kolekcjoner, buntownik, istny marketingowy anarchista, projektant i fotograf.  W superlatywach wypowiadają się o nim klienci znanych marek, przedstawiciele agencji reklamowych, ludzie z branży fotograficznej i dziennikarskiej.

Zajrzyjmy do książki. "Ale wtopa!" to przyjemna i kreatywna lektura, wzbogacona serią zdjęć - absolutnie nieudanych, które służą za tło do rozważań na temat sukcesów i porażek w naszym życiu. 
Autor z humorem i dystansem podchodzi do codziennej pogoni za perfekcją. Często bowiem nasze porażki spędzają nam sen z oczu. A gdyby tak postawić wszystko na głowie i zapomnieć o zasadach?



Kessels, krok po kroku, zachęca do tego, żeby spróbować przeprojektować swoją wyobraźnię, nie bać się popełniania błędów, postawić na prostotę, nie brać wszystkiego na serio. Do odważnych świat należy. To stara prawda. Ale jeszcze lepiej, jeśli będziemy szukać inspiracji w tym, co niedoskonałe. Bo tylko nudziarze nie mają marzeń. Większość z nas nie chce być postrzegana jako nudziarze, prawda?


"Ale wtopa!" w ciekawy i zabawny sposób przedstawia przykłady niedoskonałości w otaczającym nas świecie, w architekturze, fotografii, przedmiotach codziennego użytku. Wszystko zmierza tutaj do puenty, czyli prostego stwierdzenia: Nie udało ci się? To nic, naucz się świętować swoją porażkę!

Przykłady zaczerpnięte z prac fotoamatorów, profesjonalnych projektantów i designerów pokazują, że dobrze jest popełniać błędy, nie bać się tytułowej wtopy. Dzięki temu możemy zmienić swoje postrzeganie rzeczywistości, otworzyć się na ponadprzeciętność.


Nieszablonowe myślenie, ciągłe zmienianie punktu widzenia, dostrzeganie nieprzewidywalnego - to według Erika Kesselsa najważniejsze kroki do sukcesu w świecie twórców, albo na własnym podwórku.

"Ale wtopa!" to mini foto - książka, którą z przyjemnością przejrzałam i przeczytałam w kilka chwil. Nie bierzmy jej zbyt serio, bo nie o to chodziło autorowi. 

"Świat pełen jest samochwalców traktujących siebie bardzo poważnie i bardzo z siebie zadowolonych"



Chyba lepiej pójść drogą proponowaną przez Kesselsa. Drogą pełną porażek, do wyboru, do koloru.
"Ale wtopa!" To przecież nic złego.


Tytuł: "Ale wtopa! Jak zamieniać błędy w idee oraz inne porady z zakresu owocnego ponoszenia porażek"
Autor: Erik Kessels
Wydawnictwo: Insignis
Rok wydania: 2017
Liczba stron: 168





Za przyjemność obcowania z porażkami dziękuję Wydawnictwu



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz