Czytając „Kosmiczne zachwyty” czytelnik przemierzy bliskie i dalekie obszary wszechświata, pozna zagadnienia, ciekawostki i niezwykłe fakty związane z Ziemią, naszym Układem Słonecznym, Drogą Mleczną, odległymi galaktykami, czarnymi dziurami i innymi egzotycznymi kosmicznymi obiektami. Neil de Grasse Tyson w niezwykle sugestywny sposób rozważa, co byśmy widzieli, patrząc w niebo, gdyby nasze oczy mogły rejestrować nie tylko światło widzialne, ale i inne rodzaje promieniowania. Urzekająco pisze o przeszkodach, jakie musi pokonać wydostający się z wnętrza Słońca foton (zajmuje mu to średnio aż 5000 lat) i zadziwia ilością informacji na temat Ziemi, jakie można wydedukować z obserwacji zwykłego, wbitego w jej powierzchnię kija … Czy nasz Układ Słoneczny jest stabilny, czy może kiedyś dojdzie do ucieczki planet?
O czym jeszcze opowiadają „Kosmiczne zachwyty”? Książka ma osiemnaście rozdziałów o intrygujących tytułach (np. „Ogień i lód”, „Gdzieś ponad tęczą”, „Kijowa nauka”, „Podróż do wnętrza słońca”) i niemniej intrygującej treści. Zanurzając się w opowieść autora, czytelnik przemierza z nim bliskie i dalekie obszary wszechświata – poznaje zagadnienia, ciekawostki i niezwykłe fakty związane z Ziemią, naszym Układem Słonecznym, Drogą Mleczną, odległymi galaktykami, czarnymi dziurami i innymi egzotycznymi kosmicznymi obiektami.
O tych i o wielu innych pasjonujących zagadnieniach przeczytamy w „Kosmicznych zachwytach”. Ta książka znacząco poszerzy naszą wiedzę i horyzonty, a przy tym uczyni to w niezwykle przyjemny sposób. Neil nie jest bowiem nauczycielem, który sadza nas w ławce i domagając się niepodzielnej uwagi, prowadzi – choćby i najbardziej zajmujący – wykład o wszechświecie. On raczej zaprasza nas na ciastko i kawę i niezobowiązująco gawędząc, roztacza przed nami piękno kosmosu – którym, przynajmniej w wydaniu Neila deGrasse’a Tysona, nie sposób się nie zachwycić.
Premiera książki miała miejsce 14 listopada 2018 r. Wydawnictwo Insignis zaprasza do lektury :)
"Kosmiczne zachwyty" można kupić tutaj:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz