OPIS:
Podczas rodzinnych wakacji zostaje porwana Missy, najmłodsza córka Mackenziego Allena Phillipsa. Na pustkowiach Oregonu, w opuszczonej chacie, znaleziono ślady wskazujące na to, że ktoś ją brutalnie zamordował. Po czterech latach pogrążony w ogromnym smutku ojciec dostaje tajemniczy list. Wnioskuje, że napisał do niego sam... Bóg. W treści listu było zaproszenie do chaty, gdzie popełniono okropną zbrodnię na Missy. Wbrew rozsądkowi Mack postanawia pojechać do chaty i zmierzyć się ze swoimi największymi koszmarami. Jednakże to, co tam znajduje, na zawsze odmienia jego życie. Spędza w chacie weekend, uczestnicząc w czymś w rodzaju sesji terapeutycznej z Bogiem, nazywającym siebie Tatuśkiem, Jezusem, który pokazuje się pod postacią żydowskiego robotnika, i Sarayu, Azjatką uosabiającą Ducha Świętego.
"Chata" to piękna historia o tym, jak Bóg przychodzi do nas wtedy, kiedy najbardziej go potrzebujemy. Nigdy nie zostawia nas tam, gdzie nas znajduje, jeśli się przy tym nie upieramy***
***opis publikuję za zgodą wydawcy
Piękna jest ta powieść! Pisałam o niej na swoim blogu.
OdpowiedzUsuńSkłania do refleksji i wywołuje mnóstwo emocji. Z pewnością wybiorę się również do kina :)
http://monikaolgaczyta.blogspot.com/2016/08/ksiazka-ktora-warto-przeczytac.html
Słyszałam o niej. Chętnie przeczytam recenzję. Serdecznie pozdrawiam :)
Usuń