Na początku był internetowy projekt grupy przyjaciół, którzy budując własne domy wciąż szukali inspiracji. Robili zdjęcia, publikowali je w sieci za pośrednictwem strony Cabinporn, dzielili się swoimi historiami związanymi z nowym życiem - w środku lasu, na pustyni lub w starym silosie zbożowym. Jednym z pasjonatów życia w zgodzie z naturą jest Zach Klein, który odpowiada za opracowanie książkowego wydania projektu Cabinporn.
Projekt książkowy jest naprawdę piękny. "Cabin Porn. Podróż przez marzenia - lasy i chaty na krańcach świata" to wspaniale wydana książka, która zawiera mnóstwo świetnych zdjęć, świadczących o tym, że czasem obraz znaczy więcej niż tysiące słów. Oczywiście, nie oznacza to, że mamy tu do czynienia z albumem zdjęciowym okraszonym prostym komentarzem. Przeciwnie, "Cabin Porn" przedstawia nam dziewięć ilustrowanych opowieści o ludziach, którzy postanowili wybudować sobie chatkę, schronienie, samotnię - jednym słowem: dom.
Z ciekawością, ale przede wszystkim z przyjemnością, zagłębiłam się w świat prezentowany przez twórców projektu o życiu z dala od cywilizacji. Zdając sobie sprawę, że mieszkając w mieście tak naprawdę nie jestem w stanie zdecydować się na proste życie, które proponują autorzy książki. Zbyt mocno przyzwyczaiłam się do miejskich wygód, choć często narzekam na problemy komunikacyjne, zanieczyszczone powietrze czy hałas. A jednak, coś za coś. Lubię życie w mieście, bo ma ono swoje zalety. Z drugiej strony podziwiam tych, którzy decydują się diametralnie zmienić dotychczasowy styl życia na rzecz prostoty, minimalizmu i spokoju w leśnej głuszy. Może mogłabym też tak uczynić, ale nie wiem czy byłabym w stanie zaakceptować wszędobylskie komary i inne żyjątka. Czy potrafiłabym wybudować sobie proste schronienie? Z pomocą przyjaciół na pewno tak. Zach Klein - przedsiębiorca i projektant - zachęcił mnie do tego twierdząc, że:
"Nosimy w sobie domy, niemal gotowe do zbudowania. Potrzebujemy też wprawdzie trochę ambicji i materiałów budowlanych, ale jest się o co starać - nagrodą będzie spokojne schronienie dla nas i gościnne miejsce dla naszych przyjaciół"
Każda z dziewięciu opowieści jest inspirującą historią opowiadającą o ludzkich ambicjach, marzeniach, wysiłku i małych ludzkich radościach. Wszystkie są bogato ilustrowane, poza tym po każdym rozdziale zawierającym nową historię znajduje się archiwum zdjęciowe ukazujące budowle podobne w stylu do tych, o których właśnie przeczytaliśmy. Historie zostały opowiedziane prostym językiem, mimo że zawierają słownictwo specjalistyczne, związane z projektowaniem i architekturą. Szczególną uwagę zwróciłam na rozdział o studencie architektury, który w 2007 roku brał udział w projekcie edukacyjno - architektonicznym Franka Lloyda Wrighta. Zawsze podobała mi się jego koncepcja architektury organicznej, domy wkomponowane w krajobraz, funkcjonalne i zespolone z naturą.
Spodobał mi się również rozdział o tym, jak zamieszkać dziesięć metrów nad ziemią, szczególnie zaś koncepcja wjeżdżania do domku na drzewie...rowerem. Koniecznie musicie sprawdzić, jak to możliwe.
"Cabin Porn. Podróż przez marzenia - lasy i chaty na krańcach świata" to publikacja, którą warto się delektować. Warto zanurzyć się w świat pomysłowych twórców Cabin - stylu życia zachęcającego nas do czerpania zadowolenia i energii z prostego życia w domowej przystani.
Tytuł: "Cabin Porn. Podróż przez marzenia - lasy i chaty na krańcach świata"
Autor: Zachary Klein, Steven Leckart, Noah Kalina
Wydawnictwo: Smak Słowa
Rok wydania: 2017
Liczba stron: 336
Za dostarczenie przyjemności z lektury książki dziękuję Wydawnictwu
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz