poniedziałek, listopada 02, 2020

Gdy ktoś dostaje czymś po głowie wkraczają emeryci, czyli recenzja powieści "Morderców tropimy w czwartki" Richarda Osmana.


Komedia kryminalna, z dominującym angielskim poczuciem humoru, czwórką emerytów w roli detektywów i sympatyczny, choć nietypowy, duet policyjny. Wszystko razem może zwiastować sukces literacki. I tak jest, książka Richarda Osmana, debiutującego w roli pisarza powieści, czyli "Morderców tropimy w czwartki" to całkiem niezła opowieść, ukazująca śledztwo prowadzone przez emerytów - mieszkańców Coopers Chase, ekskluzywnego ośrodka dla seniorów, wybudowanego w hrabstwie Kent. Zespół detektywów - amatorów tworzą świetnie ukształtowane przez Autora postaci: Elisabeth, Joyce, Ron i Ibrahim. W ramach Czwartkowego Klubu Zbrodni, emeryci spotykają się w sali łamigłówek, by badać sprawy kryminalne dawno już zapomniane. Swego czasu jedna z emerytowanych policjantek przynosiła na spotkania akta umorzonych dochodzeń, dzięki temu przyjaciele mieli okazję do spotkań towarzyskich, podczas których nie tylko ćwiczyli swoje umysły, rozwiązując kryminalne zagadki, ale również doskonale się bawili.

Kiedy Tony Curran, miejscowy budowlaniec, zostaje znaleziony martwy, emerytowani detektywi amatorzy zostają wciągnięci w prawdziwe śledztwo na żywo, a to pobudza jeszcze bardziej ich adrenalinę niż badanie dawno zapomnianych spraw. Gdzieś jest zabójca, a ciało najprawdziwszej ofiary mordercy znalazło swoje miejsce zupełnie blisko idyllicznej siedziby członków Czwartkowego Klubu Zbrodni. Biorą więc sprawy w swoje ręce. Tym bardziej, że wkrótce zostaje również zamordowany, praktycznie na ich oczach, nielubiany deweloper, który chce poszerzyć Coopers Chase o nowe mieszkania dla emerytów, niestety, kosztem starej kaplicy i wiekowego cmentarza.

Jak już wcześniej wspomniałam, bohaterowie powieści zostali bardzo dobrze wykreowani. Świetnie czyta się o ich perypetiach w wieku uprawniającym ich do korzystania z jesieni życia, ale także o ich dawnym życiu, planach i, spełnionych bądź nie, marzeniach. Poznajemy ich w działaniu, poprzez dialogi, ale również dzięki prowadzonemu przez Joyce, emerytowaną pielęgniarkę, dziennikowi. Tenże wpleciony jest w powieść jako przerywnik pomiędzy poszczególnymi rozdziałami. Ubarwia to fabułę, tym bardziej że Joyce opisuje nie tylko prowadzone przez emerytowanych przyjaciół śledztwo, ale również odnosi się do różnych współczesnych spraw, nowinek technicznych et cetera. Pamiętnik Joyce czytało mi się doskonale. Momentami czekałam tylko na jego kolejne fragmenty. Nie oznacza to, że pozostała część książki nie dawała mi satysfakcji. Jak najbardziej nie. Fabuła została dobrze poprowadzona, pełna różnych wątków, tajemnic i zagadek sprawiła, że kilka razy zostałam wywiedziona w pole, polegając jedynie na własnej dedukcji. Można stwierdzić, że Autor stworzył inteligentną i ciekawą sprawę kryminalną, okraszoną dobrym, ciętym humorem, odnoszącą się do wielu starych i klasycznych wzorców powieści gatunku.

Poza warstwą dotyczącą śledztwa oraz kwestiami dobrego, subtelnego czarnego humoru, powieść "Morderców tropimy w czwartki" potrafi też wzruszyć, szczególnie za sprawą nostalgicznego tonu dotyczącego przeszłości bohaterów, a także ich przyszłości, dla wszystkich z nas jednakiej.

Nie ma tu pędzącej bez końca akcji, wręcz przeciwnie. Richard Osman pozwolił sobie na dużą dawkę opisów, rozpatrywania spraw z rożnych punktów widzenia, zastanawiania i rozkładania wszystkiego na czynniki pierwsze. Nic dziwnego, wszak prywatne śledztwo prowadzą ludzie starsi, przyzwyczajeni do zupełnie innego niż współczesny stylu życia. Powieść jest więc rozbudowana, sprawa kryminalna wielowątkowa, bohaterowie niejednoznaczni, mający jeszcze wiele do opowiedzenia.

Z przyjemnością oddałam się lekturze powieści "Morderców tropimy w czwartki". Była to udana przygoda, przy której często uśmiechałam się pod nosem i miałam okazję oderwać się od własnych, czasem niełatwych, spraw. Polecam wszystkim, którzy cenią sobie kultowy brytyjski humor, lubią wyraziste postaci oraz potrafią spędzić czas, łamiąc sobie głowę nad niecodzienną zagadką. 


Tytuł: "Morderców tropimy w czwartki"

Autor: Richard Osman

Liczba stron: 448

Wydawnictwo: MUZA SA

Rok wydania: 2020

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz