sobota, stycznia 02, 2016

Nie wiem, czy dobro się opłaca? Recenzja "Zajmę się tobą" Mary Kubica.


Mocnym uderzeniem wchodzę w Nowy 2016 Rok, przynajmniej czytelniczo. Tak się składa, że bardzo często sięgam po książki, które nie są zbyt łatwe w odbiorze i niosą ze sobą cały bagaż problemów. Nie inaczej jest tym razem. 
Dzisiaj przedstawiam wam książkę, która miała swoją premierę w listopadzie 2015 roku. Mary Kubica, amerykańska powieściopisarka napisała thriller psychologiczny, pod tytułem "Zajmę się tobą".




Co robicie, gdy spotykacie na swej drodze bezdomnego? Odwracacie wzrok? Odchodzicie a może wrzucacie kilka monet do puszki? (najczęściej po to, by zagłuszyć wyrzuty sumienia). Bohaterka powieści "Zajmę się tobą" robi coś zgoła niecodziennego i znacząco odbiegającego od normy. Decyduje się na czyn bezpośredni i zaprasza bezdomną pod swój dach.
Wiosną w Chicago bywa wietrznie i deszczowo. Pewnego dnia, w strugach deszczu i podmuchach porywistego wiatru, Heidi Wood zauważa na dworcu kolejowym nastolatkę, ubraną w brudne i podarte ubranie, na jej ręku zaś płaczące niemowlę. Pasażerowie oczekujący na peronie mijają tę niecodzienną parę obojętnie lub ze wzrokiem wyrażającym potępienie wobec nieodpowiedzialnego zachowania młodocianej matki.
Ale nie Heidi Wood, ona jest przyzwyczajona do ubóstwa, wyczulona na nieszczęście innych, ponieważ na co dzień pracuje w ośrodku zwalczania analfabetyzmu. Ma do czynienia z imigrantami, bezdomnymi i ludźmi pozbawionymi perspektyw. Mąż Heidi - Chris, bankier inwestycyjny uciekający w pracę uważa, że żona bardziej przejmuje się losem innych ludzi, niż nim samym. Prawdopodobnie z tego powodu Chris jest dość podatny na zabiegi seksownej współpracownicy.
Heidi i Chris tworzą typową amerykańską rodzinę, wychowując jedyną córkę, zbuntowaną do granic możliwości nastoletnią Zoe. Nie jest to oczywiście rodzina pozbawiona wad i skrywanych osobistych problemów.
Gdy Heidi Wood decyduje się zaprosić bezdomną nastolatkę do baru na ciepły posiłek a później do własnego domu, jej rodzina jest zwyczajnie przerażona. Heidi postąpiła tak samo, jak wtedy, gdy przyprowadziła do domu z ulicy bezdomne koty.
Dla wszystkich domowników sytuacja stała się niezwykle trudna.

"Co tak naprawdę można wiedzieć o drugiej osobie?"

To, co było zwyczajnym aktem dobrej woli powoli przeistoczyło się w problem i doprowadziło do nieprzewidzianych konsekwencji.
Tajemnicza Willow przyniosła do domu oprócz walizki z marnym dobytkiem również bagaż spraw trudnych, dojmujących krzywd i traumatycznych wspomnień. A to dopiero początek.
Żeby nie zdradzić zbyt wiele z fabuły powieści warto dodać, że historia Willow to nie tylko problem bezdomności, ale także molestowania seksualnego nieletnich i niewystarczających działań opieki społecznej, w tym rodzin zastępczych.
Każdy rozdział (a rozdziały te prezentują czytelnikowi rzeczywistość z odmiennych perspektyw i naprzemiennie może on poznawać rzeczywistość z różnych punktów widzenia kilku bohaterów) odkrywa przed nami nowe tajemnice, które trzymają w napięciu do końca lektury książki.
"Zajmę się tobą" to współczesna powieść o bezdomności, opiece zastępczej, granicach ludzkiego altruizmu, o problemach małżeństwa z długim stażem oraz o konsekwencjach nieuleczonego smutku po stracie osób bardzo bliskich i wielkim pragnieniu posiadania dziecka.
Nie jest to łatwa lektura, ale na pewno wyzwala spektrum emocji i pozwala zastanowić się nad tym, jakich wyborów moglibyśmy dokonać, gdyby przyszło nam zetknąć się z podobną sytuacją w naszym życiu.
I już zupełnie na zakończenie. Książka ta przypomniała mi na nowo piosenki Patsy Cline (ciekawe, czy ktoś pamięta, jaką piosenkarkę mam na myśli?), takie odtwarzane tylko z winylowego krążka.
Życzę udanej lektury, jeśli tylko sięgnięcie po książkę Mary Kubicy.

Tytuł: "Zajmę się tobą"
Autor: Mary Kubica
Wydawnictwo: Harper Collins Polska
Rok wydania: 2015
Liczba stron: 352

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz