Pisarz opublikował już cztery powieści w ramach serii. Na polskim rynku wydawniczym ukaże się wkrótce pierwszy z nich. Myślę, że warto zagłębić się w ten nowy świat fantasy, poznać przygody jego bohaterów i ciekawą historię, która stała się motorem ich poczynań.


Bohaterowie powieści mają wysokie poczucie sprawiedliwości. Są szlachetni, w godzinie największej próby stoją za sobą murem. Nie tracą uczciwości i godności nawet wtedy, gdy stają się zwykłymi najemnikami zatrudnionymi przez ludzi o niejasnych zamiarach. Najszlachetniejszy z nich wydaje się Falcio. To on wzbudza nie tylko sympatię, ale również współczucie, ponieważ przeżył tragiczną śmierć młodej żony. Pozostali z trójki przyjaciół - Kest i Brasti - dzielnie go wspierają. Chciałabym dowiedzieć się więcej o ich życiu. Mam nadzieję, że Sebastien de Castell poświęca im więcej czasu w kolejnych tomach cyklu Wielkie Płaszcze.
"Ostrze zdrajcy" dostarcza rozrywki na dobrym poziomie. Książkę czyta się lekko. Alternatywne uniwersum stworzone przez autora wciąga w swoje zakamarki. Świat wygląda na prawdziwy, dzięki mini mapie łatwiej jest się w nim odnaleźć. W chaosie walki o władzę, który przedstawia Sebastien de Castell, bohaterowie mają poczucie humoru, wywołują emocje, nie pozwalają się nudzić. Autorowi udało się także sprawić, że prawie uroniłam łezkę i pod koniec nie chciałam przewracać kartek powieści z obawy o losy pewnej postaci. Ale na szczęście...
"Ostrze zdrajcy" dostarcza rozrywki na dobrym poziomie. Książkę czyta się lekko. Alternatywne uniwersum stworzone przez autora wciąga w swoje zakamarki. Świat wygląda na prawdziwy, dzięki mini mapie łatwiej jest się w nim odnaleźć. W chaosie walki o władzę, który przedstawia Sebastien de Castell, bohaterowie mają poczucie humoru, wywołują emocje, nie pozwalają się nudzić. Autorowi udało się także sprawić, że prawie uroniłam łezkę i pod koniec nie chciałam przewracać kartek powieści z obawy o losy pewnej postaci. Ale na szczęście...
Opowieść prowadzona jest swobodnie, w tonie gawędy o dawnych czasach, w których liczył się honor, odwaga i przyjaźń. Może spodobać się także młodszym czytelnikom pod warunkiem, że przygotujemy ich na nieco niewybredny język, który pojawia się w kilku dialogach.
Jeśli chodzi o mnie to broń, którą precyzyjnie posługuje się główny bohater przywołała wspomnienie pewnej młodzieńczej lektury - książkę Ireneusza Gwidona Kamińskiego "Krystyna i Rapier". I choć to zupełnie inny gatunek, to jako powieść spod znaku płaszcza i szpady utkwiła w mojej pamięci.
Jeśli lubicie odkrywać nowe historie umieszczone w świecie fantasy, chcielibyście poznać sekret przyjaźni Wielkich Płaszczy oraz niebanalne zakończenie ich zmagań o lepszą przyszłość, "Ostrze zdrajcy" jest dla Was. A potem już tylko kolejne tomy serii napisanej przez kanadyjskiego pisarza, który obecnie mieszka i tworzy w Holandii.
Tytuł: "Ostrze zdrajcy" /tom I cyklu "Wielkie Płaszcze"
Autor: Sebastien de Castell
Wydawnictwo: Insignis
Rok wydania: 2017 /premiera 24 maja/
Liczba stron: 420
egzemplarz: recenzencki
Za możliwość zrecenzowania książki dziękuję wydawnictwu:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz