sobota, grudnia 06, 2014
Andy Weir zabrał mnie na Marsa.
Szczęśliwy traf sprawił, że wkrótce dotarła do mnie przesyłka z ... maską w kształcie hełmu kosmonauty i plakat promocyjny wydawnictwa Akurat promujący książkę, pt. "Marsjanin".
Instrukcja umieszczona na wewnętrznej stronie maski wymagała, aby nałożyć maskę i sfotografować się w niej na tle dołączonego plakatu, po czym wysłać owe zdjęcie na jakiś portal społecznościowy z wdzięcznym hasztagiem #marsjanin.