Wielu z nas chce mieć swoje miejsce w życiu, robić coś ważnego, być zapamiętanym, kochanym, realizować marzenia. To wszystko jest bardzo naturalne, wynika z naszych potrzeb, jest niezbędne do tego, żeby czuć się dobrze. Ale droga do tego nie zawsze usłana jest różami. Życie jest nieprzewidywalne i potrafi zafundować nam szereg trudności. Rzuca nam kłody pod nogi, naraża na cierpienie i pozbawia nas pewności siebie. Co można zrobić, gdy wydaje nam się, że już wszystko za nami, że wszystko straciliśmy, że nic nie ma sensu? Położyć się na podłodze i czekać na koniec, a może dać sobie szansę - tę ostatnią, która może wszystko zmienić? Mamy wybór. Zawsze też możemy spotkać kogoś, kto odmieni nasze życie. Młoda
Jodi Ann Bickley wiodła szczęśliwe i radosne życie, ale pewnego dnia zachorowała i doznała miniudaru. To był początek wielu lat zmagań z chorobą, poszukiwaniem trafnej diagnozy i sposobów poradzenia sobie z różnymi ograniczeniami.
Jodi postanowiła ratować siebie i innych w wyjątkowy sposób. Zaczęła pisać i wysyłać niezwykłe listy. W 2014 roku napisała o tym książkę
"Milion cudownych listów", która już za kilka dni będzie miała swoją polską premierę, czyli 26 października 2016 roku.