Polubiłam te krótkie, ale skłaniające do refleksji historie. Ucieszyłam się, że zostały zebrane i wydane w formie książki, właśnie teraz - w maju, kiedy ptaki śpiewają, kwiaty rozkwitają, a słońce świeci coraz jaśniej i dłużej. Zalety wiosny, i nie tylko, docenił Aluś, który potrafił z czułością i dziecięcym zdziwieniem opowiadać o tym na osiedlowej ławeczce. Czas przedstawić głównego bohatera i książkę "O grzybach, rybach, kobietach i sensie życia - czyli rozmówki z Alusiem Curunią".
Aleksander Curunia, czyli Aluś to postać barwna i nietuzinkowa, choć w gruncie rzeczy zupełnie zwyczajna. Taki trochę niebieski ptak, mężczyzna imający się dorywczych prac, czasem, lecz tylko odrobinę, na bakier z prawem, ale w sumie niegroźny i sympatyczny osiedlowy filozof. Taki, co to pomoże w potrzebie, wysłucha, ale przede wszystkim wyrazi swoje zdanie. O wszystkim. Bo Aluś, choć niewykształcony, wypowiada się na każdy temat, czyli o tych tytułowych grzybach, rybach i kobietach. Poszukujący sensu życia, wspominający z rozrzewnieniem ukochaną mamusię, przyglądający się pędzącemu na oślep światu, próbuje nadać sens wszystkiemu i zrozumieć swoje miejsce na ziemi.
Aluś codziennie spotyka różnych ludzi, ale swoimi refleksjami dzieli się zawsze z jedną tylko osobą - starszą panią, która lubi spacery na świeżym powietrzu. Wygodnie mi było wyobrażać sobie, że jest nią autorka, co pewnie mogłoby mieć miejsce w rzeczywistym świecie. Janina Lesiak podzieliła książkę na krótkie rozdziały, prawie sto trzydzieści mini rozmówek z Alusiem. Czyta się je jednym tchem. Każda wywołuje apetyt na więcej. Nic dziwnego, że można przeczytać książkę w jeden wieczór. To dobrze, ale jeszcze lepiej będzie wracać sobie do nich w dowolnej kombinacji, ponieważ zawierają mnóstwo humoru, pozytywnego nastawienia i prostych prawd o życiu, na które zwyczajnie na co dzień nie mamy czasu.
Aluś kocha życie, docenia jego wartość, choć zdaje sobie sprawę, że każdy ma inne podejście do świata:
"...bo jednych stać na kwiaty, innych na wazon, a jeszcze innych i na to , i na to, ale ci są w mniejszości niestety".
Bohater rozumie, że trzeba czasem wybrać między tym, co piękne, a tym, co konieczne. Kto z nas tak potrafi? Dylematów życiowych w książce Janiny Lesiak nie brakuje. Można powiedzieć, że jest to taka mała skarbnica codziennej i zwyczajnej wiedzy, której wielu z nas brak. Bo już zapomnieliśmy, co jest ważne, bo ci, którzy mogliby nam ją przekazać już dawno odeszli, albo po prostu nie chcemy słuchać. Tak, jak niektóre z opisywanych w książce postaci, spotkane w tramwaju, na mostku w parku, czy w osiedlowym dyskoncie.
Pod powierzchnią prostego przekazu kryje się wiele ważnych refleksji, często wywołują one różnorodne wspomnienia. W moim przypadku było to wspomnienie domu dziadków, babci piorącej w wielkiej balii na tarze, dziadka kiszącego kapustę w specjalnej beczce, wspólnego suszenia firan rozpiętych na specjalnym, drewnianym stelażu. Nigdy nie myślałam, że po tylu latach znajdę opisy takich prostych czynności w książce, którą przeczytam w XXI wieku. Niezłe uczucie.
Moim zdaniem książka "O grzybach, rybach, kobietach i sensie życia - czyli rozmówki z Alusiem Curunią" to pozycja obowiązkowa dla wszystkich, którzy zapomnieli, że proste życie może być równie udane jak to z pierwszych stron kolorowych magazynów. Trzeba cieszyć się każdą chwilą, zauważać piękno w drobiazgach, wsłuchiwać się w podszepty serca i żyć kolorowo. Jak Aluś, osiedlowy mędrek, który na swój sposób szuka miłości, zrozumienia i boi się samotności. Czy nie jest tak z każdym z nas?
Janina Lesiak ma dar pisania o historii. Dzisiaj przekonałam się, że równie pięknie potrafi opowiadać o współczesnej codzienności. Z humorem, obrazowo i bardzo osobiście. Z przyjemnością spędziłam czas u boku Alusia, siedząc z nim na ławeczce i wsłuchując się w rechot żab. Koniecznie spróbujcie tego samego.
"Szacuneczek przyjemnej pani! (...) Jak zdrówko?"Zapraszam do rozmowy z Alusiem. Jestem pewna, że żadna z pań i panów go nie zapomni.
Tytuł: "O grzybach, rybach, kobietach i sensie życia - czyli rozmówki z Alusiem Curunią"
Autor: Janina Lesiak
Wydawnictwo: MG
Rok wydania: 2017
Liczba stron: 304
Za możliwość zrecenzowania książki dziękuję Portalowi
dla którego powstała powyższa opinia
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz