sobota, kwietnia 28, 2018

Okupacyjna rzeczywistość, czyli recenzja II tomu sagi "Meandry losu. Pod sowieckim butem" autorstwa NIWEN.


Kiedy ponad rok temu zaczynałam lekturę powieści "Meandry losu" (Tom I "Pozbawieni ojczyzny") autorstwa NIWEN, niewiele wiedziałam na temat autora, a tajemniczy pseudonim literacki wzbudził moje zainteresowanie powieścią, której fabuła związana została z historią II wojny światowej. Moje pierwsze spotkanie z bohaterami książki uznałam za udane, tym bardziej że autorowi udało się stworzyć ciekawe postaci ludzi, narażonych na zawirowania wojenne, zmuszonych do podejmowania bardzo trudnych wyborów. Zainteresowane osoby zachęcam do przeczytania mojej opinii na temat I tomu "Meandrów losu", jak również samej książki (link do recenzji na blogu: klik).

Jak już wspomniałam, od mojej lektury minął rok. W tym czasie przeczytałam wiele książek, również tych, które poruszały problematykę wojenną i okupacyjną. Gdy okazało się, że pojawiła się kontynuacja "Meandrów losu" w postaci drugiego tomu zatytułowanego "Pod sowieckim butem", z przyjemnością i ciekawością sięgnęłam po powieść autorstwa NIWEN. Tym razem wiedziałam już dużo więcej na temat autora. Okazał się nim Zenon Krajewski - historyk, pisarz i wykładowca akademicki. Według wszystkich informacji, do których udało mi się dotrzeć, jak również od samego autora wiem, że "Meandry losu" to cykl powieści historycznych z okresu II wojny światowej, zaplanowany na na siedem tomów. Biorąc pod uwagę zarówno tematykę, jak i bogactwo wydarzeń historycznych opisywanego okresu, czytelników czeka z pewnością wiele emocji i wzruszeń. Tym bardziej że Zenon Krajewski zbudował ciekawe tło historyczno-społeczne dla bohaterów swojej sagi, wywodzących się z różnych środowisk, zmagających się z dramatami czasów wojny i próbujących przetrwać najgorsze zawirowania losu.

Drugi tom cyklu, czyli "Pod sowieckim butem" to historia obejmująca przedział czasowy od połowy sierpnia 1940 roku do zaledwie kilku dni poprzedzających inwazję hitlerowską na ZSRR w czerwcu 1941 r. Wydarzenia historyczne, rozgrywające się w Łomży i regionie łomżyńskim, towarzyszą bohaterom, których czytelnik zna z poprzedniego tomu cyklu, jak i zupełnie nowym postaciom. Na pierwszy plan wysuwają się, naprzemiennie, dalsze losy Michała Łyna - polskiego gospodarza z wioski Setno nad rzeką Narwią oraz młodego Żyda Eliana Wiernika - świeżo ożenionego z Hannah Rozencwajg, z którą doczekał się już narodzin pierwszego potomka. Za sprawą losu, czy też sprawczej mocy pisarza, obie rodziny będą miały ze sobą coraz więcej wspólnego. Niedoszły medyk, któremu z uwagi na zawieruchę września 1939 roku, przyszło porzucić studia medyczne, zdecydował się praktykować w okolicznych wioskach pomiędzy Stawiskami a Łomżą, wykorzystując medykamenty pozyskiwane od zielarzy. Trafił do Teofili Budziszowej, która cieszyła się ogromnym autorytetem wśród mieszkańców wioski, w której zamieszkiwała po sąsiedzku z gospodarstwem rodziny Michała Łyna. Przy jej pomocy udało się Wiernikowi zrealizować marzenie o służeniu pomocą potrzebującym, choć w czasach wojennych oraz przy trudnych relacjach polsko - żydowskich, nie zawsze było to zajęcie bezpieczne i satysfakcjonujące.

Wszyscy bohaterowie powieści zostali zmuszeni do zmiany swoich życiowych planów. Zostali poddani władzy okupacyjnej w tak zwanej Białorusi Zachodniej. Nowa granica państwowa utworzona za sprawą układu między III Rzeszą a ZSRR sprawiła, że Michał Łyn, jego sąsiedzi i mieszkańcy okolicznych miejscowości a także rodzina Wierników i Rozencwajgów znalazła się pod tytułowym sowieckim butem. Jedni zostali skazani na pierwszą poniewierkę i rozłąkę (jak w przypadku małżeństwa młodego Wiernika i jego rodziny, która straciła swój dom na rzecz sowieckiego aparatczyka działającego w Łomży), drudzy zaś starali się wieść normalne życie na gospodarstwie, zajmowali się pracami polowymi, oporządzaniem zwierząt i tym wszystkim, co stanowi o życiu na wsi.
Spora część powieści ukazuje codzienne zmagania mieszkańców z okupacyjną rzeczywistością, ich zmartwienia, niepokój związany z nieznaną przyszłością. W mieście żyje się dużo ciężej, odczuwa się braki żywnościowe i wpływy urzędowej administracji okupacyjnej. Na wsi zaś życie toczy się według wyznaczonego przez przyrodę cyklu, mieszkańcy wykonują niezbędne czynności choć niektórzy próbują angażować się w działania konspiracyjne, podtrzymujące kontakty między dwoma terenami okupacyjnymi, co przy uszczelnieniu granic po kampanii wrześniowej wcale nie należało do łatwych i bezpiecznych.
Jako że powieść dotyczy okupacji radzieckiej, nie zabrakło również kwestii związanych z trudną sytuacją Polaków wywożonych na daleką Syberię. Bardzo ciekawy jest wątek dotyczący Juliana Kireńskiego, który trafił do łagru pod Archangielskiem. Ciężka praca osadzonych, bardzo trudne warunki bytowe i antagonizmy pomiędzy więźniami, wywodzącymi się z różnych środowisk społecznych i grup narodowościowych, zostały ukazane przez autora powieści wiarygodnie i barwnie. Wydaje mi się, że to dopiero przedsmak tego, co może nas czekać w kolejnych dwóch tomach powieści, skoro będą one dotyczyć, między innymi losu bohaterów czasów holokaustu. Bardzo jestem ciekawa, w jaki sposób Zenon Krajewski przedstawi tę skomplikowaną i okrutną tematykę.

Czytając poprzedni tom, nie byłam w pełni usatysfakcjonowana niektórymi dialogami i kwestiami wypowiadanymi przez bohaterów. W kilku przypadkach miałam wrażenie, że niektóre postaci, szczególnie te żyjące na wsi, mówią zbyt książkowo. Tym razem nie odczuwałam podobnych "zgrzytów". Jednocześnie pragnę podkreślić, że autor powieści posługuje się piękną polszczyzną, czytanie powieści daje dużą przyjemność i radość obcowania z prozą podaną w tak dobrej oprawie stylistycznej. "Pod sowieckim butem" to także opowieść podkreślająca wielokulturowość Łomży i jej okolic, poprzez ukazanie bogactwa kultury żydowskiej, zwyczajów i obrzędów oraz przywiązania do tradycji, jaką wykazują bohaterowie powieści. Nie zabrakło w książce również akcentów humorystycznych, znalazły się w niej żydowskie dowcipy, które rozładowywały atmosferę  bólu i strachu, towarzyszącą na przykład łagiernikom z dalekiej Syberii. 
Poza tym stykamy się z różnymi postawami wśród Polaków i Żydów, kleru katolickiego i wszystkich, tak zwanych zwykłych ludzi, których poznajemy na kartach powieści. 
Moim zdaniem, Zenon Krajewski w wyważony i ciekawy sposób przedstawił pogmatwane losy  części mieszkańców II Rzeczypospolitej, którym przyszło żyć i zmagać się z trudami podwójnej okupacji.

Tydzień po przeczytaniu książki "Pod sowieckim butem" złapałam się na tym, że myślę o niektórych bohaterów powieści, zastanawiając się, co przyniesie im niedzielny poranek 22 czerwca 1941 roku? Na odpowiedź jednak będę musiała poczekać do wydania kolejnego cyklu "Meandry losu". Mam nadzieję, że niezbyt długo. 


Tytuł: "Pod sowieckim butem"
Cykl: "Meandry losu", tom II
Autor: NIWEN
Liczba stron: 452
Rok wydania: 2018
Wydawnictwo: Łomżyńskie Towarzystwo Naukowe im. WAGÓW


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz