piątek, stycznia 18, 2019

Zbrodnie w Duisburgu, czyli recenzja książki "Wiara, miłość, śmierć" - Peter Gallert, Jörg Reiter.


Często sięgam po powieści kryminalne, thrillery i książki wypełnione zagadkami, które rozwiązują różnorodni śledczy, policjanci, radcy kryminalni i komisarze. Przeczytałam wiele historii, w których śledztwo wymagało większych lub mniejszych poświęceń ze strony bohaterów opisywanych przez twórców kryminałów. Oczywiście najbardziej nieprawdopodobne scenariusze gotuje nam życie, o tym przekonaliśmy się już niejednokrotnie. Właściwie obiecałam sobie ostatnio, że w tym roku będę szukać książek, które będą bliskie rzeczywistości, może poświęcę więcej uwagi reportażom lub wspomnieniom. Powieść, którą napisali Peter Gallert oraz Jörg Reiter, czyli "Wiara, miłość, śmierć" miała być jedną z ostatnich tego typu książek, ale teraz nie wiem, czy uda mi się dotrzymać danego sobie słowa, bowiem historia, w której wystąpił policyjny duszpasterz, zaciekawiła mnie, chętnie też poznam dalsze przypadki, z którymi miał do czynienia ewangelicki duchowny. Wprawdzie pomysł na to, aby w śledztwach policyjnych uczestniczył ksiądz czy pastor nie jest nowy, jednak historia wymyślona przez duet niemieckich pisarzy okazała się być całkiem trafnie przedstawiona, na tyle, by mieć ochotę na więcej.

"Wiara, miłość, śmierć" to powieść, której zaletą jest autentyzm. Dotyczy on, przede wszystkim, wykreowanych postaci, zarówno głównych bohaterów, którymi są, wspomniany już Martin Bauer - policyjny duszpasterz oraz jego równie oryginalna partnerka, policjantka - Verena Dohr, jak i postaci związanych z kryminalną intrygą, która sięgała wielu lat wstecz i dotykała nie tylko przestępców. Sprawa kryminalna dotyczy nadużyć w policji oraz wśród urzędników i polityków, mających powiązania ze światem przestępczym w Duisburgu. Problem korupcji, działalność domów publicznych, szemrane interesy grupy ludzi, spośród których część znała się w dzieciństwie. Poznanie tajemnicy z ich przeszłości okazało się fascynującym zadaniem. Problemy osobiste bohaterów nie były nadmiernie wydumane. Martin Bauer, osoba wierząca, często zmagał się z wątpliwościami natury religijnej, ale też za wszelką cenę pragnął zrozumieć motywy ludzkiego postępowania. Verena Dohr miała swoją prywatną tajemnicę, z którą próbowała się uporać, ale nie miało to znaczącego wpływu na jej postawę w kontaktach służbowych z kolegami i koleżankami. 
Wątek policjanta, który podjął się próby samobójczej, został od niej odwiedziony, by za parę godzin dokonać zaplanowanego czynu, jest bardzo ciekawy, tym bardziej że cała sprawa ma drugie dno i prowadzi czytelnika do nowych zagadek. 
Autorzy powieści przedstawili historię z różnych punktów widzenia, zdecydowali się również na wprowadzenie wątków psychologicznych, co ubogaca narrację i daje poczucie literackiej świeżości. 
Warto dodać, że policyjny duszpasterz nie wprowadza nadmiernej religijnej otoczki. Owszem, ma wiele wątpliwości, zmaga się ze swoim sumieniem i poszukuje prawdy w słowie bożym, jednak czyni to tak, że chętnie wsłuchujemy się w jego dywagacje. Można śmiało powiedzieć, że książka "Wiara, miłość, śmierć" to opowieść o tym, że każdy człowiek jest pełen wątpliwości, często nie zgadza się z rzeczywistością, że poszukuje odpowiedzi na najważniejsze pytania. Główny bohater wsłuchiwał się w swój wewnętrzny głos, często był przytłoczony rzeczywistością, ale starał się jak mógł wprowadzać w życie pewną ważną maksymę:

"Jeśli ktoś sam odkryje, że coś leczy i służy jednostce lub ogółowi, powinien za tym podążyć i według tego żyć"
"Wiara, miłość, śmierć" to kryminał z ciekawą intrygą, który czyta się dobrze. Jest to, być może, typowe stwierdzenie, które spotkać można przy okazji wielu innych powieści. Książka jednak broni się naturalnością, w przypadku postaci i fabuły. Dodatkowego dramatyzmu dodaje jej szalejący huragan oraz zamieszki polityczne, w które zostaje zamieszana nastoletnia córka głównego bohatera, na szczęście nie jest to przesadnie wyeksponowane. Całość jest dobrze skomponowana. I chociaż niektórych wątków można się domyślić, nie wpływa to negatywnie na odbiór powieści. 
Z przyjemnością przeczytam kolejne części cyklu Kroniki Martina Bauera, jeśli tylko ukażą się w naszym kraju. 

Tytuł: "Wiara, miłość, śmierć" (cykl: Kroniki Martina Bauera, tom.1)
Autor: Peter Gallert, Jörg Reiter
Liczba stron: 416
Rok wydania: 2018
Wydawnictwo: Initium



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz