Tym razem autor funduje nam podróż do Darłowa, małego nadmorskiego miasteczka w pobliżu Koszalina, w północno - zachodniej Polsce. Historia królewskiego miasta Darłowo o średniowiecznym rodowodzie i ponad 700 - letniej tradycji stanowi idealną scenerię dla sensacyjnych wydarzeń rozgrywających się w powieści.

Jednym z takich słynnych zatopionych obiektów jest szwedzki galeon, który po przepłynięciu zaledwie mili morskiej zatonął na oczach tłumów ludzi obserwujących jego próbny rejs w sierpniu 1628 roku. Po trzystu latach spoczywania na dnie morskim wrak został wydobyty na powierzchnię, pieczołowicie zakonserwowany i udostępniony zwiedzającym w postaci muzeum w Sztokholmie. Wykonany w większości z drewna dębowego galeon zachował się w dobrym stanie przede wszystkim dlatego, że w Bałtyku brakuje organizmów, które żywią się drewnem. Kilka lat temu miałam okazję osobiście przekonać się o pięknie zatopionego okrętu. To niesamowite uczucie chodzić po jego pokładach, mając świadomość, że spędził on pod wodą ponad trzysta lat.
Leszek Herman serwuje czytelnikom wiele tego typu historii, drobiazgowo opowiedzianych, uzupełnionych plastycznymi opisami i popartych świetnym przygotowaniem merytorycznym.
Na uwagę zasługują te fragmenty powieści, które przenoszą nas w morskie głębiny. Piękne i realistyczne opisy nurkowania stanowią idealną zachętę do podjęcia własnych prób schodzenia pod wodę. Tym bardziej że autor przedstawia wiele technicznych aspektów związanych z nurkowaniem, na przykład zmianą mieszanin oddechowych pod powierzchnią wody. Informacje te są bardzo przydatne, jednocześnie świadczą o bardzo dobrym przygotowaniu pisarza, który serwuje nam rzetelną wiedzę na ten temat.

Wielbiciele historii, architektury i dzieł sztuki z pewnością będą usatysfakcjonowani. Detale architektoniczne i umiejętne wprowadzenie ich w powieść kryminalną zawdzięczamy osobistej pasji autora. Fani mocnych wrażeń oraz sensacyjnych opowieści szpiegowskich również nie będą zawiedzeni. Klimatyczne opisy, mroczne wizje, leśne przygody bohaterów przywodzące na myśl słynny horror Blair Witch Project dopełniają całości.
Oczywiście nie brakuje również sytuacji humorystycznych, podobnie jak w poprzedniej części, uczestniczymy we włamaniach do urzędów i budynków publicznych. Łamanie haseł komputerowych, używanie dronów w niezbyt legalnych okolicznościach czy zabawne perypetie bohaterów sprawiają, że jak stwierdza jedna z bohaterek powieści:
"Boże! Gang Olsena to przy was profesjonaliści"
Powieść "Latarnia umarłych" dowodzi, że nasza lokalna historia, pełna tajemnic, niezwykłych legend i postaci budzących żywsze bicie serca ma pełne prawo stać się naszym towarem eksportowym. Obie książki Leszka Hermana z powodzeniem mogłyby posłużyć jako pełnoprawny scenariusz filmowy. Sześćset stron powieści to niezwykła skarbnica wiedzy, pięknie zachęcająca do samodzielnych badań nad historią małych ojczyzn. Jednocześnie wprowadza świeży i atrakcyjny sposób ukazania historii terenów o tak skomplikowanej przynależności państwowej. Bez puszenia się i nadmiernej powagi wprowadza czytelnika w fascynującą opowieść o historii regionu, doprawia ją energią współczesnych bohaterów, śledztwem dziennikarskim, wątkami kryminalnymi, awanturą przywołującą rosyjską mafię, lekką nutą romantyzmu i szeroką gamą humoru sytuacyjnego. Ponadto umiejętnie dozuje napięcie, skomplikowane zagadki, utrzymując czytelnika w napięciu aż do spektakularnego zakończenia. Leszek Herman potrafi zwodzić i sprowadzać na manowce. Intryga kryminalna i warstwa fabularna powieści świetnie współgrają z historią w tle. Moim zdaniem to ogromne walory powieści.
Cóż mogę jeszcze dodać? Wiedziałam od dawna, że mieszkam w regionie, który jest wyjątkowy. Mam nadzieję, że autor napisze jeszcze niejedną powieść, w której ponownie połączy wątki i emocjonujące teorie spiskowe, aby zapewnić wszystkim rozrywkę na najwyższym poziomie.
Polecam. A sama żałuję, że już przeczytałam.
Tytuł: "Latarnia umarłych"
Autor: Leszek Herman
Wydawnictwo: MUZA SA
Rok wydania: 2016
Liczba stron: 608
Za możliwość przeczytania i zrecenzowania książki dziękuję Wydawnictwu:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz