Gdy wymawiamy słowo "Ravensbrück", natychmiast przychodzi nam na myśl największy nazistowski obóz koncentracyjny dla kobiet. Inne walory turystyczne tego regionu, chociażby położenie w pobliżu pięknych jezior: Röblinsee, Baalensee, Schwedtsee, umykają w zetknięciu z ponurą historią tego miejsca. Obóz położony w odległości osiemdziesięciu kilometrów od Berlina, stał się miejscem męczeństwa i śmierci tysięcy więźniarek pochodzących z różnych stron świata. Wiadomo, że największą grupę więźniarek stanowiły Polki. Ogółem przyjmuje się, że przez obóz w Ravensbrück przewinęło się około czterdzieści tysięcy Polek. O tym, jak wyglądało życie w takim obozie dowiadujemy się m. in. z relacji zebranych przez Polski Instytut Źródłowy w Lund. Setki wspomnień kobiet, które przeszły przez piekło obozu, rzucają światło na codzienne życie, opisują wygląd samego obozu, niemiecką załogę, relacje pomiędzy więźniarkami oraz kwestie najstraszniejsze, czyli operacje medyczne i śmierć tysięcy kobiet w komorach gazowych.
W powieści Magdaleny Knedler jest wiele wspomnień kobiet, które były więźniarkami KL Ravensbrück. Jedną z nich była Grażyna Chrostowska, poetka obozowa, rozstrzelana 18 kwietnia 1942 r. W książce znalazły się jej wiersze, co powoduje osobiste przeżywanie wydarzeń, z jakimi miały do czynienia kobiety stojące u bram piekieł, gdyż inaczej nie da określić się rzeczywistości Ravensbrück.
"Moje przyjaciółki z Ravensbrück" to powieść, która łączy elementy historyczne z fikcją literacką. Zbudowana została w oparciu o kilka historii obozowych oraz opowieść o Idzie i Teresie, siostrach żyjących współcześnie, które zmagają się z własną przeszłością i teraźniejszością. Użycie dwóch perspektyw czasowych w powieści sprawia, że jej odbiór jest dużo głębszy. Pozwala bowiem pokazać, jak bardzo przeszłość obozowa może wpływać na życie współczesnych pokoleń, nawet jeśli nie miały one nic wspólnego z osobami, które przeszły przez piekło II wojny światowej.
Ida to pisarka, która znalazłszy pod swoimi drzwiami rękopis pozostawiony przez anonimowego darczyńcę, postanawia zmierzyć się z przeszłością czterech kobiet, które przebywały w Ravensbrück. Wspomnienia głównych bohaterek powieści - Marii, Sabiny, Bente i Helgi - to opowieść o wielu podobnych im kobietach, które zostały skonfrontowane z ogromem zła, ale również próbowały zachować człowieczeństwo i czekały na zmianę swego losu. Ida, pisarka stara się zrozumieć ich siłę i wolę przetrwania, ale również ich rozterki i upadki. Pisząc o ich życiu, sama musi dojrzeć prawdę o sobie i relacjach z najbliższymi.
"Moje przyjaciółki z Ravensbrück" to powieść napisana dojrzale i delikatnie, o niezwykłej drodze cierniowej kobiet, które miały swoje marzenia, plany i zwykłe życie, ale zostały postawione przed faktem dokonanym. Zmuszone do pracy ponad siły starały się zachować pogodę ducha, udając dobry humor i nadrabiając miną. Nie ulega wątpliwości, że pamięć o nich jest naszym obowiązkiem, a ich wspomnienia są ważnym głosem przestrogi skierowanym do wszystkich nas, żyjących tu i teraz. Magdalena Knedler przywołując autentyczne miejsca i postaci, napisała powieść ważną i z pewnością niełatwą w odbiorze. W moim przekonaniu wyjątkową w jej literackim dorobku.
Książka "Moje przyjaciółki z Ravensbrück" zmusza do refleksji nad tym, co tak naprawdę jest w życiu ważne. Polecam gorąco, szczególnie ludziom młodym, którzy dopiero stają przed wyborem swojej drogi.
Autor: Magda Knedler
Tytuł: "Moje przyjaciółki z Ravensbrück"
Liczba stron: 432
Rok wydania: 2019
Wydawnictwo: Mando
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz