niedziela, lipca 05, 2020

Skarbnica wiedzy o historii i tradycjach społeczności żydowskiej w czasach Inkwizycji, czyli recenzja powieści "Spowiedź" Anny Karbownik.


Są takie historie i powieści, które zachwycają słowem, bogactwem środków poruszających wyobraźnią czytelnika, pozwalając nam znaleźć się w świecie który przeminął, lecz za sprawą pisarza wydaje się żywy i namacalny.Do takich powieści należy cykl Czarna Legenda, autorstwa Anny Karbownik - pisarki pasjonatki. Na łamach mojego bloga gościły już recenzje dwóch pierwszych części tej niezwykłej serii, czyli "Archanioł" oraz "Akt wiary". Dzisiaj, z ogromną przyjemnością, chciałam polecić wszystkim kolejną powieść Autorki, czyli "Spowiedź. Salim". Jest to III część cyklu Czarna Legenda (tom I, ponieważ ostatnia część podzielona została na dwa obszerne tomy, co wielbicieli serii z pewnością cieszy, gdyż mają do czynienia z dużą dawką opowieści, na którą czekali kończąc poprzednią).


W styczniu 2019 roku przeżywałam losy bohaterów powieści "Akt wiary", była to powieść piękna, zachwycająca ładunkiem emocjonalnym, którym obdarzyła ją Autorka, dzięki czemu na długo pozostała w mojej pamięci i sercu, bo to książka, nie zawaham się tego powiedzieć, pisana z serca i duszy kobiety, która potrafi poruszyć w człowieku najczulsze nuty. Z powieścią "Spowiedź"jest podobnie, tutaj również, poza warstwą fabularną, bardzo ważną część powieści stanowi warstwa historyczna, ciekawie przedstawiona przez Autorkę, którą cechuje ogromna erudycja, dająca czytelnikowi poczucie wyjątkowo dobrze spędzonego czasu.

Powieść "Spowiedź" ponownie przenosi nas do piętnastowiecznej Hiszpanii w czasach panowania Królów Katolickich, Świętej Inkwizycji, na czele której stał ascetyczny Tomás de Torquemada. Tym razem opuszczamy piękną Ávilę, by wraz z główną bohaterką Manuelą udać się do Segowii. Dziewczyna, zastraszona przez Święty Trybunał została zmuszona do opuszczenia rodzinnego domu, po bolesnej stracie narzeczonego oraz ukochanej przyjaciółki. Za całe wyrządzone zło i przyczynę wszystkich nieszczęść, jakie spadły na jej rodzinę, obarczając znienawidzonego sędziego Armanda Castellano de Corell. 

"Mój świat umarł (...) Prawie wszyscy, których kochałam, odeszli zabrani przez Świętą Inkwizycję: mój ukochany Luis, z którym byłam zaręczona; moja przyjaciółka Elena, która na stos poszła z podniesioną głową; przyjaciółka Carmen, którą zabrali z powodu podejrzenia o szpiegostwo (...) mój ojciec został aresztowany pół roku temu, a mama jest obserwowana przez święty trybunał"
Mając nadzieję na rozpoczęcie życia od nowa, zdecydowała się na ucieczkę i zamieszkanie w domu stryja w Segowii. Manuela Valero Adradoz uzyskała zgodę na wyjazd od przewodniczącego świętego trybunału, mając świadomość, że będzie nieustannie obserwowana przez Trybunał Inkwizycji w Ávili, z uwagi na aresztowanie ojca. To miała być podróż zakończona spokojną egzystencją w domu państwa Valero. Jednak, jak to często bywa, oczekiwania boleśnie zderzyły się z rzeczywistością. Manuela nie miała szans poczuć się bezpiecznie, tym razem za sprawą poczynań stryja oraz jego synów. 
Po pewnym czasie w życiu Manueli pojawił się tajemniczy brat Salim, lekarz o ugruntowanej pozycji wśród wielu mieszkańców Segowii. W szpitalu, prowadzonym przez zakon Dominikanów, brat Salim traktowany był jak mistrz swego fachu, zasłużenie, gdyż pracował z ogromnym oddaniem dla pacjentów, wykazując dużą dozę empatii i taktu w obcowaniu z innymi. Jednocześnie był niezwykle skromny, niedbający o własne korzyści. Skrywał też jakąś szczególną tajemnicę, zawsze ukrywając swoją twarz w czeluściach narzuconego na głowę kaptura mnisiej kuty. Postać Salima - lekarza zafascynowała Manuelę, jednocześnie powodując, iż wydawało jej się, że już gdzieś, kiedyś miała z nim do czynienia...choć to przecież niemożliwe.

Przez cały czas powieść trzyma czytelnika w napięciu, mimo iż od początku wiemy, z kim mamy do czynienia. Towarzyszymy rozterkom Manueli, jej fascynacji Salimem, a jednocześnie zmierzamy do rozwiązania zagadki, mając świadomość, że wstrząśnie ona podstawami egzystencji Manueli. Wiemy o tym i czekamy na finał tej historii, który okazuje się poprowadzony przez Autorkę imponująco.

"Spowiedź" to nie tylko opowieść o przeżyciach Manueli i osób jej towarzyszących. Jest to również piękna historia o strasznych czasach, w jakich przyszło żyć społeczności żydowskiej w Hiszpanii będącej pod panowaniem Królów Katolickich, Izabeli Kastylijskiej i Ferdynanda II Aragońskiego. To za ich sprawą przygotowano słynny Edykt z Alhambry, nakazujący wypędzenie wszystkich Żydów z Hiszpanii i jej posiadłości. Na jego podstawie dano Żydom zaledwie cztery miesiące na opuszczenie kraju (do końca lipca 1492 roku), bez możliwości wywiezienia monet i innych przedmiotów zakazanych. 

Owe cztery miesiące z życia społeczności hiszpańskich Żydów, mamy możliwość poznać na przykładzie kilku rodzin mieszkających na obszarze juderii w Segowii. W tej zamkniętej dzielnicy, jakże podobnej do europejskich gett z okresu II wojny światowej, Żydzi mieszkali, prowadzili swoje placówki handlowe, celebrowali tradycję i podtrzymywali własne obyczaje.
Anna Karbownik pięknie opisuje różne żydowskie święta, jej narracja oparta jest na wielu źródłach, które cytuje, umieszczając w powieści niezwykle bogate przypisy do tekstu. Autorka wykazuje ogromną wiedzę, jak również niezwykle wyważony stosunek do problemu wykluczania Żydów przez ludność chrześcijańską. Jednocześnie doznajemy wielu emocji, czytając o aktach nienawiści skierowanych wobec żydowskich mieszkańców Segowii, w tym wielu niewinnych dzieci, kobiet i starców. Niektórzy z bohaterów powieści mocno angażują się w ratowanie pięknego, żydowskiego świata, walczą z bezprawiem i niesprawiedliwością. Niczym nie różni się to piętnastowieczne zaangażowanie od działań wielu Sprawiedliwych Wśród Narodów Świata w okresie prowadzenia nazistowskiej polityki przed i w czasie II wojny światowej.

Lektura "Spowiedzi" Anny Karbownik była dla mnie kolejną literacką ucztą, która również z pewnych osobistych względów dała mi poczucie, że niezależnie od tego, jak wiele kłód rzuca nam pod nogi życie, to warto żyć i chłonąć każdą chwilę, bo jest ona niepowtarzalna. 

Powieści Anny Karbownik polecam wszystkim, którzy potrafią docenić kunszt pisarstwa, smakują piękno słowa i poszukują w powieści pola do własnej interpretacji świata i życiowych wyborów książkowych bohaterów.
"Spowiedź" taka właśnie jest. Piękna, mądra i fascynująca. Bardzo polecam!

Tytuł: "Spowiedź, Czarna Legenda, cz. III (Salim)
Autor: Anna Karbownik
Liczba stron: 808
Wydawnictwo: Enterprise
Rok wydania: 2018




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz