Jørn Lier Horst w kolejnym tomiku serii CLUE. Recenzja "Zagadki dna morskiego".

niedziela, stycznia 31, 2016

Jørn Lier Horst w kolejnym tomiku serii CLUE. Recenzja "Zagadki dna morskiego".




We wrześniu 2015 roku po raz pierwszy miałam okazję czytać książki w serii CLUE, przeznaczone przede wszystkim dla młodzieży. Wówczas ukazały się dwie powieści detektywistyczne dla młodych czytelników: "Zagadka Salamandry" oraz "Zagadka zegara maltańskiego". Obie książki bardzo mi się spodobały, ponieważ zawierały ciekawe historie kryminalne przedstawione w niezwykle inteligentny i zabawny sposób. Można je śmiało porównać do powieści kryminalnych w stylu Agaty Christie, oczywiście w formie przeznaczonej dla nastoletnich czytelników.
Gdy sen staje się rzeczywistością. Recenzja "Ostatniej nocy w Tremore Beach" - Mikel Santiago.

sobota, stycznia 30, 2016

Gdy sen staje się rzeczywistością. Recenzja "Ostatniej nocy w Tremore Beach" - Mikel Santiago.


Większość ludzi uważa sny za swoisty portal prowadzący do jakiegoś wewnętrznego i niezbadanego świata, który może nam pomóc w zrozumieniu życia prowadzonego na jawie. Wciąż jednak badanie znaczenia snów to dość niepewny grunt. Czy sny rzeczywiście mogą mieć wpływ na nasze życie? Medycyna nie daje jednoznacznej odpowiedzi. Każdy z nas ma prawo szukać w snach ukrytych prawd.
Globalny Projekt Szekspir ruszył do akcji. Recenzja książki "Zimowa opowieść. Przepaść czasu" Jeanette Winterson.

czwartek, stycznia 28, 2016

Globalny Projekt Szekspir ruszył do akcji. Recenzja książki "Zimowa opowieść. Przepaść czasu" Jeanette Winterson.


Czas. Nikt go nie widział, ale przecież wiemy, że istnieje. Co gorsza (dla nas) nieubłaganie mija. Wiemy, że czasu nie jesteśmy w stanie zatrzymać, ale znamy pewne sposoby, które pozwalają nam podróżować w czasie. Nie, nie mam żadnych danych na temat ostatnio powstałego wehikułu czasu. Jednak chciałabym opowiedzieć o pewnym projekcie, który w pewnym stopniu powala nam odbyć swoistą podróż w czasie, niebagatelną - czterysta lat wstecz.
Bo wszystko się może zmienić gdy ktoś ci ofiarowuje domek dla lalek. Recenzja "Miniaturzystki" Jessie Burton.

poniedziałek, stycznia 25, 2016

Bo wszystko się może zmienić gdy ktoś ci ofiarowuje domek dla lalek. Recenzja "Miniaturzystki" Jessie Burton.


Wydawnictwo Literackie
Od dziecka lubiłam domki dla lalek, jednak sama nigdy takowego nie miałam (cóż, dzieciństwo spędzałam głównie na podwórku, bawiłam się w Indian, chodziłam po płotach i grałam w badmintona, prościej mówiąc w paletki). Nie miałam domku dla lalek i lalkami również bawiłam się rzadko. Ale za to uwielbiałam plastikowe żołnierzyki (ołowianych nikt mi nie kupował) i to nimi urządzałam bitwy, zasadzki i inne ciekawe zdarzenia, które rozgrywały się na stole (i tak mi już pozostało, bo dzisiaj uczę historii i nadal lubię historyczne makiety).

O złamanym życiu dziecka. Recenzja książki "Emma i ja" Elizabeth Flock.

piątek, stycznia 22, 2016

O złamanym życiu dziecka. Recenzja książki "Emma i ja" Elizabeth Flock.


Niesprawiedliwość dotykająca dzieci, ich bezradność wobec okrucieństwa ze strony dorosłych to zawsze bardzo trudne tematy. Amerykańska pisarka Elizabeth Flock napisała powieść o rozpaczliwej próbie wyjścia z trudnej sytuacji, którą podjęło dziecko. Powieść "Emma i ja" to tragiczna pod wieloma względami historia opowiedziana przez ośmiolatkę.
Jestem kobietą i chcę rąbać drewno. Recenzja przedpremierowa "Porąb i spal" Larsa Myttinga.

środa, stycznia 20, 2016

Jestem kobietą i chcę rąbać drewno. Recenzja przedpremierowa "Porąb i spal" Larsa Myttinga.


Lubię wchodzić do lasu (najlepiej takiego bez komarów), szczególnie zimą spacer po lesie ma w sobie coś wyjątkowego. Wchodzisz i czujesz zapach sosny, a potem słyszysz...ciszę. Czy może być coś lepszego? Od wieków ludzie czuli to samo. Dzisiaj także, mimo rozwoju cywilizacji, poszukują spokoju i odpoczynku wśród natury. I szukają prostoty.
 Szczera i śmiała opowieść pewnej nastolatki. Recenzja "Jak najdalej stąd" Andrea Portes.

poniedziałek, stycznia 18, 2016

Szczera i śmiała opowieść pewnej nastolatki. Recenzja "Jak najdalej stąd" Andrea Portes.


Jakiś czas temu byłam bliska obejrzenia filmu "Prowincjuszka". Okazja ku temu pojawiła się nawet dwukrotnie, ale z niej nie skorzystałam. Zawsze coś innego skupiało mą uwagę. Dobrze się stało, ponieważ dopiero teraz przeczytałam książkę, która stała się podstawą scenariusza dla tego filmu. Chodzi o powieść "Jak najdalej stąd", której autorką jest pisarka z Nebraski Andrea Portes

Chciałabym obejrzeć taki film. Recenzja książki "Czarny mercedes" Janusza Majewskiego.

piątek, stycznia 15, 2016

Chciałabym obejrzeć taki film. Recenzja książki "Czarny mercedes" Janusza Majewskiego.


grafika ze strony księgarni internetowej Wydawnictwa Marginesy


Janusz Majewski to jeden z moich ulubionych polskich reżyserów filmowych. Jego filmografia jest naprawdę imponująca. Osobiście bardzo lubię "Zaklęte rewiry" i wyjątkowo cenię sobie serial historyczny "Królowa Bona" ze wspaniałą kreacją Aleksandry Śląskiej. Jeśli taki reżyser zabiera się za pisanie powieści bez wątpienia muszą być one iście filmowe. I taka jest najnowsza powieść kryminalna Janusza Majewskiego, pod tytułem "Czarny mercedes" (premiera 13 stycznia 2016 r.). To wręcz idealny scenariusz filmowy i mam nadzieję, że za jakiś czas powstanie film, na który chętnie wybiorę się do kina.Tym bardziej że reżyser wspominał o tym w jednym z radiowych wywiadów.

Kryminał retro w okupowanym Krakowie, czyli spędziłam "Noc zimowego przesilenia". Recenzja powieści Agnieszki Krawczyk.

wtorek, stycznia 12, 2016

Kryminał retro w okupowanym Krakowie, czyli spędziłam "Noc zimowego przesilenia". Recenzja powieści Agnieszki Krawczyk.


Kilka dni temu pewna internetowa księgarnia, zapowiadając zmianę wizerunkową swojej strony uraczyła klientów - czytelników promocją, swoistym odliczaniem do wielkiego dnia otwarcia sklepu w nowej i odświeżonej wersji. Promocyjne działanie polegało, m. in. na tym, że każdego dnia wybrany e - book można było nabyć w niższej cenie. Czy nie skorzystalibyście, gdyby okazało się, że interesujący was tytuł kosztuje mniej niż filiżanka kawy w ulubionej kawiarni? A jeśli jeszcze okazałoby się, że za sprawą fikcji literackiej przeniesiecie się do jednej z uczęszczanych w latach II wojny światowej krakowskich kawiarni, z pewnością nie odmówilibyście sobie tej przyjemności (choć kawa wypita w takich okolicznościach raczej nie smakowałaby wam tak, jak dzisiejsza). Tak więc i ja skorzystałam.
Melancholijna opowieść o poszukiwaniu własnej tożsamości. Recenzja "Ulicy ciemnych sklepików". Patricka Modiano.

niedziela, stycznia 10, 2016

Melancholijna opowieść o poszukiwaniu własnej tożsamości. Recenzja "Ulicy ciemnych sklepików". Patricka Modiano.


Nie samymi thrillerami, kryminałami i nowościami człowiek żyje. W związku z tym, że w ostatnim czasie moją uwagę przykuwały przede wszystkim książki norweskiego utytułowanego twórcy powieści kryminalno - sensacyjnych, postanowiłam wziąć oddech. Głęboki oddech, choć w środowisku raczej mglistym (o tym za chwilę). Wybrałam książkę autora nagrodzonego literacką Nagrodą Nobla w 2014 roku. Przyznaję również, że jeszcze przede mną twórczość tego siedemdziesięcioletniego francuskiego pisarza.
Renifer, komary i krew, ale nie na śniegu. Recenzja "Więcej krwi" Jo Nesbø.

sobota, stycznia 09, 2016

Renifer, komary i krew, ale nie na śniegu. Recenzja "Więcej krwi" Jo Nesbø.


Niedawno pisałam o moim pierwszym spotkaniu z twórczością norweskiego pisarza Jo Nesbø. Byłam wtedy pod wielkim wrażeniem, nieczęsto zdarza się, by lektura tak mnie pochłonęła (ostatnio jakby częściej). Pomyślałam, że to niemożliwe, by to uczucie mogło się powtórzyć. A jednak. Powtórzyło się i spowodowało, że zastanawiam się, jak uwolnić się od pisarza, który ma taki dar. A może nie ma potrzeby się uwalniać? Pewnie. Wystarczy sięgać po kolejne książki. 
Dzisiaj więc przedstawiam  Jo Nesbø w drugiej części nowego cyklu powieści - nowel. Oto "Więcej krwi", druga w serii po "Krwi na śniegu" książka utytułowanego pisarza ze Skandynawii. 

Moje pierwsze spotkanie z norweskim autorem bestsellerów.  Recenzja "Krwi na śniegu" Jo Nesbø.

środa, stycznia 06, 2016

Moje pierwsze spotkanie z norweskim autorem bestsellerów. Recenzja "Krwi na śniegu" Jo Nesbø.


Kolejny mroźny dzień. Jaka więc lektura może pasować do styczniowego dnia? Oczywiście taka, w której śniegu jest pod dostatkiem. A że znajdziemy na nim ślady krwi, to już zupełnie inna sprawa.
I przyszedł na mnie czas. Tak, to właśnie ten moment, w którym poznałam, na czym polega fenomen twórczy pisarza z Norwegii. Chwała niech będzie kanałowi filmowemu Ale Kino, dzięki któremu zostałam obdarowana egzemplarzami dwóch nowych powieści Jo Nesbø. Otworzyłam pierwszą stronę i nim się spostrzegłam ujrzałam zakończenie. Fakt. Książka nie jest zbyt obszerna, liczy sobie zaledwie 176 stron. Ot, mini powieść. Ale wciąga niesamowicie od początku do końca.
Oto "Krew na śniegu" Jo Nesbø.

Tajemnica pewnej norweskiej wyspy. Recenzja książki "Lekarz, który wiedział za dużo" Christer Mjåset.

wtorek, stycznia 05, 2016

Tajemnica pewnej norweskiej wyspy. Recenzja książki "Lekarz, który wiedział za dużo" Christer Mjåset.


Zima. Za oknami mróz i to siarczysty. Początek nowego roku. Sięgnęłam po książkę, która swą premierę miała kilka lat temu, ale jej klimat i sceneria idealnie wpasowały się nastrój dni - zimowych, krótkich i mroźnych. Jeśli dodam, że jest to książka norweskiego autora chyba już wszystko będzie jasne. Nie mogłam przecież nie przeczytać tej powieści.
Oto powieść "Lekarz, który wiedział za dużo" z gatunku kryminałów medycznych napisana przez norweskiego pisarza i lekarza. Christer Mjåset nie jest być może znany większej grupie czytelników w Polsce, ma jednak na koncie dwie powieści (oprócz wspomnianej Lekarz , który wiedział za dużo jest jeszcze powieść Białe kruki) oraz zbiory opowiadań: Taniec na końcu drogi i Najstarszy człowiek świata nie żyje.

Nie wiem, czy dobro się opłaca? Recenzja "Zajmę się tobą" Mary Kubica.

sobota, stycznia 02, 2016

Nie wiem, czy dobro się opłaca? Recenzja "Zajmę się tobą" Mary Kubica.


Mocnym uderzeniem wchodzę w Nowy 2016 Rok, przynajmniej czytelniczo. Tak się składa, że bardzo często sięgam po książki, które nie są zbyt łatwe w odbiorze i niosą ze sobą cały bagaż problemów. Nie inaczej jest tym razem. 
Dzisiaj przedstawiam wam książkę, która miała swoją premierę w listopadzie 2015 roku. Mary Kubica, amerykańska powieściopisarka napisała thriller psychologiczny, pod tytułem "Zajmę się tobą".