Niezgłębione tajemnice Warmii i Mazur. Recenzja "Krypty Hindenburga" Krzysztofa Beśki.

czwartek, marca 31, 2016

Niezgłębione tajemnice Warmii i Mazur. Recenzja "Krypty Hindenburga" Krzysztofa Beśki.



Kolejne powieściowe lato, kolejny urlop i kolejne spotkanie z dziennikarzem, który ma dar przyciągania kłopotów. A kłopoty te dostarczają wrażeń jemu oraz czytelnikom opowieści o Olsztynie i pięknej krainie Warmii i Mazur. Jestem jednym z tych czytelników, których Krzysztof Beśka ujął swą serią o przygodach Tomasza Horna, zapoczątkowaną powieścią "Ornat z krwi". Pisałam o niej całkiem niedawno ciesząc się z tego, że miałam możliwość przeczytać książkę polskiego autora, któremu historia jest tak bardzo bliska.

Bo tylko miłość może ocalić świat. Recenzja przedpremierowa "Miłości w czasach zagłady" Hanni Münzer.

wtorek, marca 29, 2016

Bo tylko miłość może ocalić świat. Recenzja przedpremierowa "Miłości w czasach zagłady" Hanni Münzer.


Z książką, która okazała się jednym z największych sukcesów self - publishingu na świecie (pół miliona sprzedanych egzemplarzy w Niemczech) wiązałam duże nadzieje. Po pierwsze dlatego, że interesuje mnie tematyka powieści, których fabuła toczy się w latach II wojny światowej, nawiązuje do wpływu ideologii nazizmu na życie zwykłych ludzi. 
Mój pierwszy raz z wampirem. Recenzja "Raven" Sylvain Reynard.

czwartek, marca 24, 2016

Mój pierwszy raz z wampirem. Recenzja "Raven" Sylvain Reynard.


"Jestem wampirem".
I cóż można uczynić z takim wyznaniem? Nigdy się nad tym nie zastanawiałam. Prawdę mówiąc nie miałam ku temu okazji. Nie przeczytałam żadnej książki z nurtu paranormalnych. A może nie pamiętam? W każdym razie tego rodzaju literatura jest dla mnie raczej nowym doświadczeniem. Jako więc początkujący czytelnik w tej dziedzinie miałam okazję przeczytać powieść "Raven".

To bez wątpienia paranormal romance, mroczna i zmysłowa opowieść dla dorosłych, której akcja toczy się w pięknej Florencji. Powinnam jeszcze podać autora powieści, ale tu pojawia się drobny problem. Znam nazwisko, ale o Sylvain Reynard tak naprawdę niczego nie wiadomo na pewno, nawet tego, czy jest kobietą, czy mężczyzną. Z informacji wydawniczych wynika, że utrzymuje bardzo dobry kontakt z czytelnikami za pomocą strony internetowej. W sumie jest to całkiem niezły zabieg marketingowy.
Z pewnym dziennikarzem na tropie na tajemnic. Recenzja "Ornatu z krwi" Krzysztofa Beśki.

wtorek, marca 22, 2016

Z pewnym dziennikarzem na tropie na tajemnic. Recenzja "Ornatu z krwi" Krzysztofa Beśki.



Lubię poznawać książki polskich autorów. To wspaniała przygoda, ponieważ mogę dzięki temu znaleźć się w miejscach, do których jeszcze nie dotarłam. Poza tym zdarza się, że udaje mi się nawiązać kontakt z pisarzem, a to już jest naprawdę bezcenne. Nie lubię jednak, gdy porównuje się autorów do innych, być może bardziej znanych na całym świecie.

Opowieść o klasie ludzi jeżdżących powozami. Recenzja powieści "Posiadacz" - John Galsworthy.

niedziela, marca 20, 2016

Opowieść o klasie ludzi jeżdżących powozami. Recenzja powieści "Posiadacz" - John Galsworthy.


Wielkie i uznane dzieła literatury światowej, klasyczne powieści i poematy mają swoją ugruntowaną pozycję wśród czytelników oraz na rynkach wydawniczych. Napisano o nich niejedną recenzję, analizę i interpretację literacką. Co pewien czas wydawnictwa wznawiają nakłady powieści, które należą do kanonu lektur światowych. Docierają w ten sposób do nowych czytelników, poprzez atrakcyjną szatę graficzną wprowadzają powiew świeżości, który przyciąga także starszych wielbicieli wybranego autora czy ulubionej książki.

Książka, która pięknie brzmi. Recenzja przedpremierowa "Pieśń harfy" -  Levi Henriksen.

wtorek, marca 15, 2016

Książka, która pięknie brzmi. Recenzja przedpremierowa "Pieśń harfy" - Levi Henriksen.


Jesteśmy brzydcy, ale mamy muzykę. Leonard Cohen.
Levi Henriksen (ur. 1964 r.) - norweski pisarz, muzyk i dziennikarz. W swoim dorobku literackim ma zbiory opowiadań, książki dla dzieci i powieści, które spotkały się z pozytywnym odbiorem wśród czytelników oraz recenzentów. Od kiedy po raz pierwszy zetknęłam się z twórczością tego pisarza, a było to rok temu, gdy przeczytałam jego powieść "Śnieg przykryje śnieg" wiedziałam, że będę oczekiwać kolejnej.
Jestem dorosła. Koloruję. Recenzja książki do kolorowania dla każdego "Twoja niezwykła podróż 100 najpiękniejszych miejsc na świecie".  Lonely Planet.

niedziela, marca 13, 2016

Jestem dorosła. Koloruję. Recenzja książki do kolorowania dla każdego "Twoja niezwykła podróż 100 najpiękniejszych miejsc na świecie". Lonely Planet.


Dzisiaj będzie nietypowo, ale bez wątpienia kolorowo. Czego najbardziej oczekujemy w związku ze zbliżającą się wiosną? Słońca, kolorów, rowerowych przejażdżek, podróży i dobrego nastroju. Już wkrótce wyruszymy tłumnie na spacerowe ścieżki, będziemy planować wakacyjne wyjazdy. 
Zanim to jednak nastąpi możemy się do tego przygotować, wprawić się w dobry nastrój i dać ponieść się fantazji. A ta, jak wiadomo, bywa nieposkromiona i często zadziwiająca.
 Habsburżanka wśród Sarmatów. Recenzja książki "Wspomnienie o Cecylii, smutnej królowej" Janiny Lesiak.

piątek, marca 11, 2016

Habsburżanka wśród Sarmatów. Recenzja książki "Wspomnienie o Cecylii, smutnej królowej" Janiny Lesiak.


Większość królewskich małżonek w polskiej historii była raczej nudna. To kobiety spokojne, sumiennie wykonujące swoje obowiązki i wiodące żywot uporządkowany. Niektóre z nich zostały zapomniane przez potomnych, część zasłużyła na miano niekochanych. Najchętniej czytamy i wspominamy władczynie o ponadprzeciętnych zdolnościach lub barwnym i przepełnionym skandalami życiu.
Uwielbiam figi. Recenzja książki  "Zimowe Panny"-  Cristina Sánchez -  Andrade.

czwartek, marca 10, 2016

Uwielbiam figi. Recenzja książki "Zimowe Panny"- Cristina Sánchez - Andrade.


Hiszpańska Galicja to piękny region geograficzny o bogatej historii, znajdujący się na Półwyspie Iberyjskim. Literatura tego obszaru ma ciekawą tradycję, która zapoczątkowana w średniowieczu przyniosła wspaniałe przykłady literackie w postaci pieśni (cantiagas) wędrownych trubadurów, nawiązujących do ustnych tradycji ludowych. Mają one niepowtarzalny klimat, który zachwyca i przywołuje świat, którego już nie ma.
Trzy domy, trzy kobiety i trzy życiowe historie. Recenzja "Trzech Sióstr" Susan Mallery.

środa, marca 09, 2016

Trzy domy, trzy kobiety i trzy życiowe historie. Recenzja "Trzech Sióstr" Susan Mallery.


Istnieją takie powieści, które przede wszystkim traktują o przyjaźni między kobietami, są przeznaczone dla kobiet i pozwalają im utożsamić się z życiowymi meandrami literackich bohaterek.
Do tego rodzaju powieści obyczajowych, po które chętnie sięgają panie, mogę zaliczyć książkę amerykańskiej pisarki Susan Mallery, pt. "Trzy Siostry".
Recenzja przedpremierowa "Wyprawy po klucz" Małgorzaty Borkowskiej.

poniedziałek, marca 07, 2016

Recenzja przedpremierowa "Wyprawy po klucz" Małgorzaty Borkowskiej.


Wiosną 2016 roku premierę mieć będzie książka "Wyprawa po klucz". To debiut pisarski Małgorzaty Borkowskiej, która postanowiła wydać swą powieść decydując się na self - publishing.
Miałam okazję przyjrzeć się bliżej zamysłowi autorki, który znalazł swój finał w powieści fantasy przeznaczonej dla młodzieży oraz dorosłych czytelników.
Gdy przystojny huzar jest detektywem. Recenzja "Oblężenia" Marka Adamkowicza.

piątek, marca 04, 2016

Gdy przystojny huzar jest detektywem. Recenzja "Oblężenia" Marka Adamkowicza.


Wojny napoleońskie wpłynęły na losy Europy, przyczyniły się do zmiany sposobu myślenia wielu ludzi w XIX wieku, wywołały iskrę zapalną, która skłoniła narody do walki o wolność i niezależność. W 1813 roku Cesarz Francuzów wciąż miał nadzieję na to, że może narzucać swą wolę Europie, jednak w obliczu klęski Wielkiej Armii wśród bezkresnych przestrzeni Rosji i ogólnego zmęczenia społeczeństw ustawicznymi wojnami, mógł już jedynie poddać się wydarzeniom, które szybko następowały po sobie.
Wielowymiarowość ludzkiego istnienia. Recenzja książki "Jednodniowy spacer po dwudziestu kilku głowach" Andrzeja Wasilewskiego.

środa, marca 02, 2016

Wielowymiarowość ludzkiego istnienia. Recenzja książki "Jednodniowy spacer po dwudziestu kilku głowach" Andrzeja Wasilewskiego.


Gdy po raz pierwszy wzięłam w swoje ręce książkę Andrzeja Wasilewskiego o szczególnym tytule "Jednodniowy spacer po dwudziestu kilku głowach" mą pierwszą myślą było, że nie pokonam łatwo tego potoku słów. Pobieżne przekartkowanie powieści postawiło mnie przed ścianą tekstu, niemal ciągłego, z rzadka tylko przerywanego kwestiami dialogowymi. Sprawę utrudniał fakt, że tekst sformatowany z niewielkimi interliniami nie zachęcił mnie w pierwszej chwili do jego przeczytania. Chyba po raz pierwszy od czasu mej bytności w pierwszej klasie szkoły podstawowej, gdy dopiero szlifowałam umiejętność czytania, musiałam wskazywać sobie poszczególne linijki tekstu przy pomocy zakładki. Zastanawiałam się nad zastosowaną formą podania tekstu książki i dochodzę do wniosku, że mógł być to efekt zamierzony. Esencją powieści Andrzeja Wasilewskiego jest strumień myśli, które towarzyszą ludziom przewijającym się w niej jak na taśmociągu.