Poznajcie "Marlene" - bojowniczkę ruchu oporu, czyli recenzja powieści Hanni Münzer.

czwartek, marca 30, 2017

Poznajcie "Marlene" - bojowniczkę ruchu oporu, czyli recenzja powieści Hanni Münzer.


Zaledwie rok temu miałam przyjemność czytać powieść nieznanej mi wówczas autorki Hanni Münzer "Miłość w czasach zagłady". Była to opowieść o kobietach, ich sile, determinacji, woli życia i codziennym bohaterstwie w latach II wojny światowej. Historia opowiedziana z perspektywy niezwykłych kobiet, które wiele musiały poświęcić, ale wierzyły w siłę miłości. Szczególnie jedna z bohaterek znalazła miejsce w mojej pamięci, Marlene Kalten, kobieta - szpieg. Postać fikcyjna, mająca jednak w historii wiele pierwowzorów. Po roku autorka bestsellerowej "Miłości w czasach zagłady" wydała jej kontynuację. Ponownie więc mogłam śledzić wojenne a także bardziej współczesne losy bohaterów. Oto "Marlene" - powieść poświęcona mrocznym czasom nazizmu.

O Nowej to Hucie melodia, czyli recenzja powieści "Cień burzowych chmur" Edyty Świętek.

sobota, marca 25, 2017

O Nowej to Hucie melodia, czyli recenzja powieści "Cień burzowych chmur" Edyty Świętek.


Jest taki serial telewizyjny, do którego lubię wracać co pewien czas. To "Dom" w reżyserii Jana Łomnickiego. Można powiedzieć, że towarzyszył memu dorastaniu. Lubię w nim atmosferę pierwszych powojennych lat w Warszawie, ciekawe losy ludzi, umiejętnie ukazane odniesienia historyczne. Nie sądziłam, że uda mi się odnaleźć podobny koloryt w powieści, którą niedawno mi polecono, tym bardziej że twórczość autorki nie była mi dotąd znana. Pierwsze strony powieści "Cień burzowych chmur" Edyty Świętek sprawiły, że zupełnie zapomniałam o rzeczywistości. Chciałam tylko poznać losy bohaterów pięknie opowiedzianej historii z czasów wczesnego PRL-u.

"Ale wtopa!", czyli jak Erik Kessels pozwala nam na porażki.

czwartek, marca 23, 2017

"Ale wtopa!", czyli jak Erik Kessels pozwala nam na porażki.


Czy wiedzieliście o tym, że w życiu liczy się KISS? To prosta zasada, której trzymają się inżynierowie. Przestają tracić czas, bo wiedzą, że nie muszą się starać za wszelką cenę. Ich działania zgodne są z zasadą Keep It Simple, Stupid - Postaw na prostotę, głupcze. Jak to brzmi? Jak poradnik. Ale tak naprawdę nie jest nim. To po prostu książka, czy raczej książeczka o tym, jak można inspirować się porażkami, by móc stwierdzić: uff...udało się... Odpowiedzialnym za zwięzły, trochę filozoficzny manifest o naszych błędach jest Erik Kessels, autor mini - poradnika "Ale wtopa! Jak zamieniać błędy w idee oraz inne porady z zakresu owocnego ponoszenia porażek".

Kawa z Bogiem, czyli recenzja "Chaty" Williama Paula Younga.

sobota, marca 18, 2017

Kawa z Bogiem, czyli recenzja "Chaty" Williama Paula Younga.


"Chata" - powieść Williama Paula Younga, opublikowana w 2007 roku, w Polsce doczekała się właśnie trzeciego wydania. Dzięki filmowej adaptacji aktualnie przeżywa kolejny etap popularności. Okrzyknięta bestsellerem nr 1 z listy New York Timesa, osiągnęła wyjątkowy wynik, ponad dwadzieścia milionów sprzedanych egzemplarzy. Według słów autora powieść została napisana w prezencie dla jego sześciorga dzieci. Nigdy nie miała być wydana, jednak to, co zaczęło się od skromnych piętnastu egzemplarzy szybko okazało się wydawniczym fenomenem, który wielu zaskoczył i wprawił w zdumienie.

Marta Wiktoria Kaszubowska, czyli rozmowa dwóch szczecinianek. Zapraszam na wywiad ze szczecińską pisarką.

czwartek, marca 16, 2017

Marta Wiktoria Kaszubowska, czyli rozmowa dwóch szczecinianek. Zapraszam na wywiad ze szczecińską pisarką.


Mieszkam w Szczecinie. To moje miasto rodzinne. Mieszka w nim również młoda pisarka, której chciałabym poświęcić dzisiejszy wpis, przy okazji zachęcając wszystkich do sięgnięcia po dwie powieści jej autorstwa, czyli "Zapach tytoniu" i "Brakujące ogniwo". Ponieważ dobrze jest poznawać ludzi w trakcie rozmowy zapraszam do przeczytania wywiadu, który przeprowadziłam w ostatnich dniach z Martą Wiktorią Kaszubowską.

W miejskiej dżungli, czyli recenzja "Syren" Josepha Knoxa. Dzisiaj premiera!

środa, marca 15, 2017

W miejskiej dżungli, czyli recenzja "Syren" Josepha Knoxa. Dzisiaj premiera!


Czy każda współczesna metropolia ma swoje mroczne tajemnice, które skrzętnie ukrywa przed mieszkańcami? Czy brudne oblicze przyobleka w schludne szaty po to tylko, żeby nas uwieść? Manchester sportretowany przez debiutującego pisarza Josepha Knoxa wydaje się być miastem przeżartym przemocą, złem, smutkiem niczym rdzawy kawałek metalu dla niepoznaki pokryty świeżą warstwą farby.  To metropolia, w której spogląda na nas oko górującego wieżowca Beetham Tower, błyszczą neony, gdzie możni tego świata zamknięci w penthousach żyją ułudą szczęścia. Powieść Josepha Knoxa "Syreny" zaprasza do brutalnego i groźnego świata, gdzie pośród miejskiego krajobrazu możemy poczuć strach, zniszczyć swoje marzenia i upaść na samo dno.
Ruszyła VI edycja konkursu LITERACKI DEBIUT ROKU!

sobota, marca 11, 2017

Ruszyła VI edycja konkursu LITERACKI DEBIUT ROKU!


Ubiegłoroczna edycja konkursu "Literacki Debiut Roku"
19 lutego rozpoczął się nabór tekstów do VI edycji konkursu „Literacki Debiut Roku” organizowanego przez Wydawnictwo Novae Res pod honorowym patronatem Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Zadaniem konkursu jest wyłonienie w danym roku kalendarzowym najlepszej powieści, która nie była dotychczas nigdzie publikowana w wersji drukowanej.
Termin nadsyłania prac upływa 14 kwietnia 2017 roku. Wyniki konkursu zostaną ogłoszone 30 lipca.
Kryminał "Syreny" Josepha Knoxa. Zapowiedź premiery książkowej!

czwartek, marca 09, 2017

Kryminał "Syreny" Josepha Knoxa. Zapowiedź premiery książkowej!


15 marca 2017 roku ukażą się "Syreny", czyli kryminał Josepha Knoxa (prawdziwe nazwisko Knobbs). Jest to debiut autora - pisarza, księgarza z okolic Manchesteru. 
"Syreny" to powieść noir, pierwsza z planowanych przynajmniej trzech powieści o detektywie Aidanie Waitsie, bohaterze niejednoznacznym, którego sam autor określa jako skompromitowany. 

Mary Kubica buduje napięcie, czyli recenzja "Kobiety znikąd".

środa, marca 08, 2017

Mary Kubica buduje napięcie, czyli recenzja "Kobiety znikąd".


Najnowszy thriller psychologiczny autorstwa Mary Kubicy, czyli "Kobieta znikąd" to trzecia powieść w dorobku amerykańskiej autorki. Ponad rok temu miałam okazję czytać jej drugą powieść "Zajmę się Tobą". I nie była to łatwa lektura z uwagi na podjętą tematykę: bezdomności, opieki zastępczej, granic ludzkiego altruizmu. Jeśli macie ochotę przeczytać moją opinię o poprzedniej powieści, zapraszam (KLIK) Pamiętając o tym wszystkim zdecydowałam się na kolejne spotkanie z twórczością powieściopisarki. Nie był to zły wybór. Niech was nie zmyli moje zdjęcie, to nie była "słodka" opowiastka.
"Marlene" Hanni Münzer - już wkrótce w księgarniach! Zapowiedź.

wtorek, marca 07, 2017

"Marlene" Hanni Münzer - już wkrótce w księgarniach! Zapowiedź.


Rok temu opisywałam swoje wrażenia z lektury powieści "Miłość w czasach zagłady" Hanni Münzer. Bohaterkę Marlene Kalten pamiętam do dziś. Dlatego z zainteresowaniem przyjęłam wiadomość od wydawnictwa Insignis, że już wkrótce ukaże się "Marlene", czyli kontynuacja losów bohaterek znanych z „Miłości w czasach zagłady”.  29 marca 2017 roku książka trafi do polskich księgarń.

O odkrywaniu siebie, czyli recenzja powieści "Carol" Patricii Highsmith

sobota, marca 04, 2017

O odkrywaniu siebie, czyli recenzja powieści "Carol" Patricii Highsmith


Nie byłoby tego wpisu, gdyby nie film. To od niego wszystko się zaczęło, od nominowanego do Oscarów w sześciu kategoriach filmu "Carol". Dwie wyjątkowe aktorki: Cate Blanchett i Rooney Mara wyczarowały przede mną niezwykłą historię o miłości. Ich kreacje aktorskie wywołały lawinę emocji, które postanowiłam odnaleźć w literackim pierwowzorze filmu. Dlatego, poszukując niezwykłej aury zapamiętanej z filmu w reżyserii Todda Haynesa, zdecydowałam się przeczytać powieść napisaną w połowie XX wieku przez Patricię Highsmith. W 1952 roku jedno z amerykańskich wydawnictw wydało "Carol", wówczas jeszcze noszącą tytuł "The Price of Salt".
Młodzieńcze śledztwo sprzed 33 lat, czyli recenzja powieści "Gdy mrok zapada" Jørna Liera Horsta.

piątek, marca 03, 2017

Młodzieńcze śledztwo sprzed 33 lat, czyli recenzja powieści "Gdy mrok zapada" Jørna Liera Horsta.


Lekturę powieści Jørna Liera Horsta, niezależnie od kolejności ich ukazywania się w Polsce, mogę śmiało porównać do spotkań z przyjacielem. Mimo upływu lat i odległości, która nas dzieli od siebie, wciąż mamy sobie wiele do opowiedzenia. Od pojawienia się pierwszej książki, którą wydano w Polsce w serii z Williamem Wistingiem, czyli "Jaskiniowca" wiedziałam, że trafiłam na jednego z moich ulubionych pisarzy. Nie pomyliłam się. Kolejne powieści: "Psy gończe", "Poza sezonem" oraz "Ślepy trop" czy "Szumowiny" utwierdziły mnie tylko w tym przekonaniu. A dzisiaj ponownie spotkałam się ze starym, dobrym przyjacielem, który ponownie mnie nie zawiódł. Jednemu z ostatnich wieczorów lutego towarzyszył mi prequel serii o policjancie z Larviku, czyli kryminalna powieść "Gdy mrok zapada".